5/5 Brytyjski ślub w Polsce z Beautifulday

by czwartek, 25 lutego, 2016



beautifulday.pl

Zapraszamy Was do obejrzenia pięknej realizacji konsultantek ślubnych z  BEAUTIFULDAY. Fantastyczne zdjęcia RUTKO.PL.

* * *

Anna Grzegórska – konsultantka ślubna / BEAUTIFULDAY – Jako że uwielbiamy brytyjskie śluby w Polsce, dziś pragniemy zaprezentować Wam jeden z nich. Nasza para długo biła się z myślami czy warto. Ale chcieli czegoś innego, nie chcieli organizować typowego ślubu w typowym miejscu weselnym w Anglii. Przede wszystkim chcieli zaskoczyć swoich gości! Ponieważ Emma ma swoje korzenie w Polsce, postanowili spróbować. Wybór padł na warszawską restauracja Belvedere. Goście przyjeżdżali już 5 dni wcześniej, aby nacieszyć się słońcem i piękną letnią pogodą. Dla ich wygody i bliskości do najważniejszych zabytków stolicy, zakwaterowaliśmy ich w hotelu Le Regina na Nowym Mieście. Tam też odbyły się przygotowania. Jeden z pokoi przeobraził się w salon piękności, gdzie pachniało perfumami, pomieszanymi z lakierem do włosów. W tym samym czasie panowie pocili się na mini turnieju golfa, aby później przeobrazić się w przystojnych dżentelmenów w garniturach. Nie mogłam oderwać wzroku od druhen. Wyglądały oszałamiająco w jednakowych sukienkach, kwiatowych bransoletkach pasujących kolorystycznie do bukietu panny młodej. Mój zachwyt przerwał biały Bentley Cabrio. Znak, że już czas wychodzić. Mimo, że kościół oddalony był o 5 minut drogi spacerem, zdecydowaliśmy że Panna Młoda podjedzie z wielką pompą autem, wraz z Tatą. To on prowadził ją do ołtarza. Po 45 minutach wzruszeń zaprosiliśmy gości do czerwonych autobusów Double Decker, które były kolejnym brytyjskim akcentem. Przed oficjalną kolacją zorganizowaliśmy koktajl z orkiestrą dętą, która umilała nam czas pogawędek dawno niewidzianych członków rodziny i przyjaciół. Nie zapomnieliśmy też o zdjęciach. Tych zawsze mało. Chyba nie ma nic cenniejszego niż ślubny album ze zdjęciami przedstawiającymi szczęście, radość i miłość! Zespół Rutko spisał się jak zawsze. Kolejnym punktem scenariusza była kolacja w zapierających dech piersiach wnętrzach oranżerii. Ściana z zielenią nie odciągała uwagi od błękitów, brzoskwiń i bieli. Wszystko idealnie oświetlone i podświetlone. Po doznaniach dla oczu i podniebienia przeszedł czas żeby zadowolić kolejny zmysł. Wzruszające przemówienia połączone z prezentacją o młodej parze stały się wyciskaczami łez. Niespodzianka specjalna od ojca panny młodej była za to dobrą rozgrzewką przed szaleństwem na parkiecie trwającym do białego rana.

REKLAMA

bookab

zdjęcia: RUTKO.PL
tekst: Anna Grzegórska / BEAUTIFULDAY