5/5 Zimowe bukiety ślubne

by piątek, 9 grudnia, 2016



Zima kojarzy nam się z lekkim białym puchem, pięknem zielonych iglastych łodyg i Bożym Narodzeniem. To właśnie takie obrazy wpływają na wygląd zimowych bukietów ślubnych. Ciepłe czerwienie kojarzące się z ciepłem ognia igrającego w kominku i biel nawiązująca do białego śniegu. Dziś pokażemy Wam piękne bukiety na sezon zimowy. Każdy sezon ma swoje ukochane kwiaty, a kwiaty kolory. Sezon zimowy jest o tyle specyficzny, że koloru w naturze nie ma w nim za wiele. Wybijają się białe i zielone tony. Zieleń w tym przypadku to gałązki drzew iglastych i delikatny mech. Biel symbolizująca czystość w sezonie zimowym jest tym bardziej wyraźna, że doskonale nawiązuje do śnieżnej pokrywy otulającej świat. W takich bukietach bardzo często wykorzystywana jest peonia, tulipany, róże, eustoma, hortensja i anemony. Oszronionej zieleni dodają liście starca popielnego. Zima to również silny wpływ Bożego Narodzenia i towarzyszącej mu czerwieni. W takich bukietach także mile widziane są róże, peonie, dalie i jaskry. Nie można również zapomnieć o poinsecji, zwanej popularnie gwiazdą betlejemską. To kwiat, który nieodzownie kojarzy się z zimą i zimowymi kompozycjami kwiatowymi. Minusem bukietów zimowych jest brak wielu gatunków kwiatów, a ich dostępność wiąże się z wysoką ceną. Warto więc zwrócić uwagę, na jakie kwiaty jest sezon. W okresie zimowym do stworzenia wymarzonego bukietu ślubnego możecie wykorzystać różę, goździki, eustomę, kalię, lilię, alstromerię, gerberę, lwią paszczę, ostróżkę, tulipana i hiacynta.

REKLAMA

bookab

zdjęcia: PINTERST

4/5 HOT TREND! Suknie wyszywane kryształami, perłami i kamieniami

by piątek, 9 grudnia, 2016



Panny Młode uwielbiają błyszczeć, a sposobów mają na to tyle, jak wiele kamieni mogą mieć w zdobieniach sukni. Ale kamienie to nie jedyne elementy dodające blasku kreacji. Mogą być tu perły, kryształy, kamienie i srebrne nici. Wszystko to zależy od Panny Młodej i jej preferencji. Gotowe na krótki wykład o olśniewającym (dosłownie) wyglądzie w dniu ślubu? W tym sezonie widać ogromną potrzebę Panien Młodych do błyszczenia wśród tłumu gości. I już nie chodzi o granie głównej roli w dniu ślubu, bo to Panna Młoda ma zapewnione od momentu wręczenia pierwszych zaproszeń. Liczy się jednak efekt „wow!” i niemożność stracenia Panny Młodej z oczu. Taka próżność jest warta grzechu, a do stworzenia olśniewającej kreacji wręcz wskazana. Panny Młode często wybierają suknie błyszczące. I tu zaczynają się schody, bo czym ostatecznie suknię rozświetlić? Do wyboru jest kilka opcji. Można postawić na suknie wspaniale i niesamowicie elegancko wyszywane kryształami. Dzięki temu światło będzie przenikało przez kamień i rozbijało się na wszystkie strony. To pozwoli Pannie Młodej poczuć się jak Kopciuszek. Jest jeszcze szansa na rozbłyśnięcie kamieniami. To daje możliwość blasku w wielu kolorach. Może jednak postawić na perły? Te zapewnią kreację szykowną i równie błyszczącą, choć już nie rażącą swym blaskiem. Bez względu na to, jaką metodę wybierzecie, cudowne jest to, że zdobienia te możliwe są zarówno w stylu glamour i klasycznym, jak i whimsical, vintage, a nawet boho.

REKLAMA

bookab

zdjęcia: PINTEREST