7/10 A kiedy przyjdzie jesień…

by czwartek, 10 marca, 2011



Wiosna jeszcze nie przyszła, a ja już jesienią się zajmuję. Ale ten ślub mnie oczarował. Szczególnie jego kolorystyka i dekoracje. Typowo jesienne kolory w połączeniu z sezonowymi dekoracjami (dynie, kłosy) tworzą niesamowitą, intymną atmosferę. Podkreśla ją dodatkowo ciepłe światło świec. I tu kolejna niespodzianka. Świece nie zostały bezpośrednio postawione na stole, tylko na dość wysokich, drewnianych świecznikach. Ta sztuczka sprawiała, że po pierwsze na stole jest więcej miejsca, bo między świecznikami można było ustawić niskie dekoracje kwiatowe i ozdobne dynie, a po drugie światło padające z góry na stół lepiej go oświetla i tworzy bardzo romantyczną atmosferę. Ludzie znacznie bardziej lubią nieco przygaszone światło, niż hojnie oświetlone sale. Światłem można wyczarować niesamowity klimat i naprawdę warto zainwestować w świece. A coraz więcej firm dekoratorskich ma w swojej ofercie różne świeczniki i latarenki.

zdjęcia: IAN STUART
Tagi: , Kategoria: ZAGRANICZNE ŚLUBY 0