4/9 Petitki :-)

by piątek, 22 czerwca, 2012



Małe rzeczy i małe dzieci i zwierzęta na ślubie zawsze mnie wzruszają 😉 Przypominają mi się bardzo odległe czasy, kiedy paradując w sukience komunijnej snułam wizję własnego, oczywiście disney’owskiego ślubu 😉 Na szczęście od tego czasu sporo się zmieniło. Moja wizja ślubu a la Kopciuszek nieco uległa modyfikacji, ale nadal mam sentyment do dzieci na ślubach. Ale czy nadal zachwycają mnie kaskady tiulu? Już nie! Dziś ulegam czarowi naturalnych tkanin, rozwianych wiatrem loków (a nie termoloków, które parzyły głowę 😉 Czytelniczki urodzone na początku lat 80. z pewnością wiedzą o czym piszę) i ogrodowych kwiatów. Jak pięknie można wykorzystać tę stylistykę w przypadku najmłodszych gości? Zobaczcie. Szczególnie zwracam uwagę na maleńkie butoniereczki z poziomkami :-D!

zdjęcia: KT MERRY

Tagi: , Kategoria: BRILLIANT BOOK 0