Przeszukiwanie tagu baby pink

Mistyczny ślub w stylu boho

by piątek, 14 sierpnia, 2020



Uwielbiamy boho! Niezmiennie, od lat jest to nasza ukochana stylistyka, która jak żadna inna jest niezwykle pojemna, różnorodna i daje nieskończone możliwości aranżacji. Boho na pustyni, w przepięknej palecie kolorów ziemi to zdecydowanie nasz faworyt w tym sezonie! Mamy nadzieję zobaczyć mnóstwo przepięknych uroczystości w tej stylistyce, jeszcze w tym sezonie. Nich inspiracją dla was będzie ten niezwykły, mistyczny wręcz ślub.

Pustynne otoczenie było idealną scenerią dla widocznej poniżej aranżacji. Lekka, nieco przydymiona kolorystyka bladych odcieni różu w bukiecie to zapowiedź pięknej palety kolorów na tym ślubie. Róże, kalie, puszyste trawy i asparagus. Nieco zapomniane odmiany, które będą przeżywać wkrótce swój renesans w branży ślubnej. Fantastyczna stylizacja panny młodej – koronkowa suknia z odkrytymi ramionami idealnie pasowała do scenerii zaślubin. Pan młody w klasycznej czerni prezentował się szalenie stylowo. Eleganckie spodnie męskie oraz klasyczna marynarka to zawsze doskonały wybór! Czerń w takich stylizacjach jest niezwykle elegancka. Przepiękne miejsce zaślubin w plenerze to symboliczna spirala prowadząca do centrum, w którym złożona została przysięga. To miejsce ozdobiono także w stylu boho – dywan, kompozycje z traw i róż oraz świece. Goście obserwowali ceremonię siedząc na metalowych krzesłach, które ustawiono przed kamiennym kręgiem. Przyjęcie weselne zostało ozdobione za pomocą traw i kwiatów w brudnych odcieniach różu, bieli i ecru. W szczególny sposób ozdobiono miejsce, w którym siedziała para młoda. Dwuosobowy stół, przed którym ustawiono szklane tuby ze świecami, a po bokach kompozycje z traw i róż zachwyca nonszalancką elegancją. Nad stołem zawieszono kompozycję z traw i suszonych liści. Dwa, czarne, wyplatane fotele boho dopełniły aranżację. Nie zabrakło także nowoczesnych stylistycznie elementów – akrylowych numerów stołów i prostej papeterii weselnej. Elegancki biały tort ozdobiono różami i trawami. Niesamowicie stylowy ślub z prostą, ale przemyślaną i konsekwentną aranżacją. Wysyłając pytania do fotografa ślubnego, koniecznie dowiedzcie się, czy fotografował już śluby w wybranym przez was stylu i poproście o pokazanie pełnego reportażu.

 

REKLAMA

REKLAMA

zdjęcia: TAYLER ASHLEY PHOTOGRAPHY

Tagi: , Kategoria: ZAGRANICZNE ŚLUBY 0

Oszałamiające boho z Australii

by poniedziałek, 3 czerwca, 2019



Oszalałyśmy na punkcie tego ślubu! Cudowny, nieokiełznany, w przepięknej boho stylistyce! Australijskie klimaty, które można z powodzeniem przenieść na polski grunt! Zachwycający ślub i ELEGANCKIE WESELE w stylu pustynnego boho. Pomysłowość, a jednocześnie prostota zastosowanych rozwiązań jest niesamowitą inspiracją dla każdej Pary, która chciałaby na swoim ślubie wyczarować podobny klimat. Szczególnie zwróćcie uwagę na użycie suszonych traw, o których piszemy dziś jeszcze, w specjalnym poście TRENDY – Suszone rośliny. Stylistyka boho jest w naszej opinii nieśmiertelna. Przeżywa ona ewolucję, ale nadal pewne elementy są fundamentalne, o czym przekonacie się czytając dzisiejszego posta i oglądając zdjęcia z tej oszałamiającej realizacji.

Przepiękna panna młoda w koronkowej sukni ślubnej skradła całe show 😉 Boho kreacje są tak niezwykle romantyczne i seksowne! Nie można oderwać wzroku od pięknie podkreślonej sylwetki i niuansów kreacji! Perfekcyjnie dopasowany bukiet ślubny z różowo-białymi storczykami, trawami, herbacianymi różami, jaskrami i szarotkami (w Polsce ten kwiat jest pod całkowitą ochroną!) podkreślił zjawiskową stylizację. Tu warto zwrócić uwagę na stylizacje druhen, które wbrew obiegowej tradycji miały suknie zbliżone fasonem i kolorem do sukien ślubnych. W zasadzie każda z czterech druhen mogłaby śmiało iść na ślub jako panna młoda. Czy to faux pas? Tak, jeśli nie zostało to uzgodnione z panną młodą, a to raczej niemożliwe, aby druhny wybrały samodzielnie stylizacje, nie konsultując ich z bohaterką dnia ślubu. To pomysł na pewno dyskusyjny, ale my jesteśmy nim oczarowane, bo w całości wygląda to niezwykle stylowo i spójnie. Pan młody wybrał spodnie typu chino, które są połączeniem swobodnego komfortu i stylowej elegancji (największy wybór spodni typu chinosy: https://giacomo.pl/chinosy.html).

Miejsce zaślubin zostało udekorowane również w stylu boho i trzeba przyznać, że wygląda ono nieziemsko! Chociaż nie ma tam elementów, które byłby niedostępne. Doskonale Wam znane z wielu realizacji dywany, wysokie kompozycje z traw, piękna alejka z ogrodowych kwiatów i brązowe, vintage krzesła. Wszystko to jest do zorganizowania w Polsce. Trzeba tylko chcieć! Jednak to miejsce plenerowej zabawy robi największe wrażenie. Celowo nie napisałam wesela, ponieważ ogromna strefa chill out, którą stworzono pod szkieletem konstrukcji namiotu typu tipi, nie była miejscem, w którym goście siedzieli przy stołach. Ogromną strefę relaksu wyposażono w liczne dywany, pufy, rattanowe kanapy i fotele. I w tym cudownie ozdobionym miejscu goście bawili się, jedli przyniesione z innego miejsca jedzenie. Takie rozwiązanie jest dla nas pewną nowością i bardzo nam się podoba! Poza wspomnianymi dekoracjami, nie zabrakło obłędnych aranżacji z kwiatów i traw, plecionych koszy i kolorowych poduch. Ubóstwiamy ten klimat! Zapytacie, a gdzie było jedzenie? Otóż jedzenie, w formie tak modnych w tym sezonie grazing tables, czyli dosłownie pasących stołów, czyli przebogato zastawionych smakołykami blatów, zostało ustawione pod zadaszeniem. Goście mogli dowolnie nakładać smakołyki na talerze i delektować się nimi na świeżym powietrzu. To z pewnością jeden z najpiękniejszych ślubów, które widziałyśmy w ostatnim roku! Mamy nadzieję, że Wam również spodoba się!

 

REKLAMA

REKLAMA

zdjęcia: LILLY RED