1/9 Ahoj przygodo!

by piątek, 22 czerwca, 2012



Dwa dni temu myślałam, że przyszła na mnie kara boska (skądinąd słusznie) i oto nadchodzi koniec świata! Burza nad Warszawą była taka, że można było naprawdę zacząć przepraszać za grzechy. Skąd mam takie złowrogie skojarzenia i dlaczego z tym ślubem? Ano dlatego, że kilka lat temu byłam na Mazurach na wyjątkowym weselu, które odbyło się na barce. Barka rodem wyjęta z Rejsu 😀 Oczywiście pogoda miała swoje zdanie na temat weselników i zafundowała deszcz. Chociaż słowo deszcz jest dość eufemistyczne. To było oberwanie chmury! Na szczęście Nowożeńcy i ich goście na tym ślubie mieli znacznie więcej szczęścia i pogoda była wymarzona do ślubu nad jeziorem. Ślub zresztą cudny! Stonowana, świeża kolorystyka – granat, błękit, ecru i niewielka, ale nadająca romantyczności domieszka żółtego i pomarańczowego. Doskonale dobrane detale – papierowe słomki, które również w Polsce cieszą się ogromną popularnością, błękitne słoiczki i chorągiewki. Lekko, słonecznie i bardzo romantycznie! To lubię!

zdjęcia: K.HOLLY

Tagi: , Kategoria: ZAGRANICZNE ŚLUBY 0