6/6 The Chapel of Love CZARODZIEJE WSPOMNIEŃ

by czwartek, 21 stycznia, 2016



Przyznaję, że nie pamiętam, kiedy wzruszył mnie film ślubny. Niejednokrotnie zachwycają mnie one, ale nieczęsto wzruszają. Do dziś. Do momentu obejrzenia i wysłuchania (!) realizacji ekipy CZARODZIEJE WSPOMNIEŃ, którzy na 4 i pół minuty zaczarowali moją rzeczywistość. A zrobili to razem z Anią i Pawłem, których za chwilkę poznacie, oglądając przepiękny trailer z ich ślubu i wesela. Już tytuł klipu wiele zapowiada Chapel of Love. Ale nie spodziewacie się tego, co usłyszcie i jakie wzruszenia towarzyszyły Parze Młodej, i mam nadzieję udzielą się Wam. Zdradzę – miałam łzy w oczach, kiedy słuchałam pięknego kazania, które jest absolutnie niezapomniane. Tak samo, jak niezapomniana jest cudowna stylizacja zjawiskowej Panny Młodej (boska suknia, buty Badgley Mischka, piękna fryzura i bukiet), detale i fantastyczne kadry filmowców, które w 100% oddają klimat i charakter tego niewiarygodnie stylowego ślubu. Trudno tę realizację nazwać klipem ślubnym, bo dla mnie jest to profesjonalna produkcja filmowa. Z genialnie dobraną konwencją, efektami specjalnymi, które przywodzą na myśl retro filmy, piękną muzyką, zdjęciami wykonanymi z powietrza i totalnie, przepięknie, z wyczuciem i smakiem oddanym klimatem całości. Jestem pod ogromnym wrażeniem spójności realizacji. Tego co widać w danym momencie, z tym co słychać. Tego co wzrusza, z tym co zachwyca (Ania ocierająca łzy w kościele). W końcu tego, co całkowicie odwróciło schemat tradycyjnego filmu, z tym co jest stałymi elementami dnia ślubu i wesela. Odwrócenie kolejności przekazu i pokazanie ceremonii zaślubin z symbolicznym amen (amen znaczy tyle, co niech się stanie) genialnego księdza na końcu realizacji uważam za zabieg na poziomie mistrzowskim. Dzięki niemu to, co najważniejsze w składanej przysiędze, to, co jest sensem ślubu i ofiarowania, staje się jednocześnie niezapomniane i ponadczasowe. Wielkie brawa dla filmowców za ten pomysł i oszałamiającą realizację! Moc tego filmu, podobnie jak moc małżeństwa o której mówił duchowny, za 50, 60 czy 70 lat, będzie nadal przywoływać wspomnienia, bawić i wzruszać. Nie ma cenniejszej pamiątki ze ślubu. Często pytacie nas, czy jest sens zatrudniać filmowców, jeśli będzie fotograf. Ten film odpowiada jednoznacznie na Wasze pytania. Tych mądrych i pięknych słów, tego blasku świec podczas pierwszego tańca i drżącego głosu podczas składania przysięgi nie zobaczycie nawet na najpiękniejszych fotografiach. Zapraszam na przepiękny seans z CZARODZIEJE WSPOMNIEŃ.

REKLAMA

bookab

zdjęcia: materiały prasowe