Na zakończenie dnia mam dla Was coś naprawdę wyjątkowego: przepiękny amerykański ślub ze starym Garbuskiem w tle. Cała stylistyka ślubu nawiązuje do minionych lat: poczciwe autko, stara maszyna do pisania, ciasteczka z wisienkami, suknia… I tylko Panna Młoda wyłamuje się wszelkim konwenansom, prezentując swoje imponujące tatuaże. Prawda, że bardzo oryginalnie?
Król i Królowa balu
Kontynuując wątek ślubów i wesel na luzie, dziś mam dla Was bombę! Naprawdę wyluzowane, szalone, kolorowe przyjęcie! Zaczyna się od pochodu gości weselnych, do pięknej sceny, na której Nowożeńcy złożyli sobie przysięgę małżeńską. Cudowne plany rozsadzenia gości w formie ogromnych tablic urzekły mnie totalnie! Menu ręcznie napisane kredą na tablicy we wściekle różowej ramie, przecudowny namiot weselny i papierowe korony na głowach wszystkich gości. Po prostu luz, blues, malina!