Nawiązując do wpisu o prowansalskich inspiracjach (zobacz TU) dziś mam dla Was ślub na którym wykorzystano wspomniane przeze mnie elementy. Fantastyczne winietki w korkach po winie, to będzie wg mnie hit przyszłorocznych, wakacyjnych ślubów. Koszt minimalny – efekt zaskakujący! Cudowny tort ozdobiony ogrodowymi (!) kwiatami i piękna, wiejska sceneria wokół. Podzielę się z Wami dobrą nowiną – wkrótce pod Warszawą zostanie otwarty nowy obiekt weselny, który swoją architekturą nawiązuje do moich ukochanych stodół, a wystrojem do prowansalskich knajpek 😉 Szczegóły już wkrótce!
Trochę Anglii w USA
I kolejny ślub i wesele z całym mnóstwem fantastycznych detali, które mam nadzieję, spodobają Wam się. Każdy kraj ma swoją specyfikę organizacji ślubów. Za wzorcowe uznawane są angielskie śluby. Dzisiejszy jest właśnie inspirowany brytyjskim stylem – zobaczcie, jakie elementy dekoracyjne zostały zastosowane. Przede wszystkim niesamowicie spodobał mi się pomysł na obrusy – na mocno purpurowych, jednolitych obrusach, został położony haftowany tiul. Wygląda to fantastycznie! Purpura została nieco złagodzona woalem tiulu, który pięknie się mieni dzięki srebrnym niciom i kryształom wkomponowanym w hafty. W Anglii i USA bardzo popularny jest stół na którym w szyku alfabetycznym rozstawione są winietki. Na każdej poza imieniem i nazwiskiem gościa jest numer lub nazwa stołu, przy którym gość siedzi. To rozwiązanie jest dużo bardziej praktyczne, niż to, które stosujemy w Polsce, gdzie winietki rozstawione są na stołach i goście muszą biegać między stołami, aby odnaleźć swój stół (tu się bardzo przydaje plan stołów). Całkowicie obłędne są dekoracje kwiatowe – w stylizowanych na angielskie, ogrodowych amforach ułożone zostały misternie duże, kolorowe kwiaty. Jeśli się dobrze przyjrzycie, zauważycie, że między kwiaty zostały powtykane jabłka. O torcie nie będę wspominać, bo wystarczy na niego spojrzeć. Przepiękny, dopracowany w szczegółach ślub!