Myślałam, że moja miłość do różu nieco zmaleje w 2013 roku. Nic z tego! Jak tylko zobaczyłam różową, oszałamiającą suknię Vera Wang, cudowne, błyszczące buty (w tym również baleriny), peonie w ilościach gargantuicznych i stare złoto to wiedziałam, że nie mogę zachować tego tylko dla siebie 😉 Cudowna, dopracowana w najmniejszych detalach sesja stylizacyjna, której każdy element jest spójny i tworzy zjawiskową całość. Uwielbiam sesje stylizacyjne, ponieważ pokazują one, jak można dobrać wszystkie elementy, aby pasowały do siebie. Warto przemyśleć swoją stylizację i swojego ślubu na podstawie takich realizacji. A czy któraś z Was myślała o innej, niż biała lub kremowa suknia? Co sądzicie o brudnym lub pudrowym różu? Czy będziecie podążać za modą i wybierzecie na tegoroczne śluby błyszczące, cekinowe lub brokatowe detale (błyszczące buty, jeszcze dziś na blogu)? Często spotykam się z opinią, że takie stylizacje wyglądają pięknie na zdjęciach, ale na prawdziwy ślub są zbyt widowiskowe. Czy zgadzam się z tą opinią? Po części. Na pewno w czasie realizacji sesji, styliści, dekoratorzy i floryści puszczają wodze fantazji i realizują swoją wizję, ale jak widać z doskonałymi efektami. A w końcu ślub poza jego niewątpliwym wymiarem formalnych i duchowym jest również swego rodzaju przedstawieniem. Inscenizacją z określonym scenariuszem, rekwizytami i kostiumami. Zakochana nadal w różu, Wasza Bridelle 🙂
3/6 Stylowa PM
Ajajaj! Jak ja kocham takie stylizacje! Peonie, rozpuszczone włosy i vintage detale! Z zachwytem spoglądam na opaskę Panny Młodej z peonii. Taką samą opaskę, ale z ogromną, sztuczną peonią miała jedna z naszych modelek podczas sesji do magazynu online 🙂 Zobaczycie to już za kilka dni! Urocze tabliczki na krzesła Nowożeńców, beczki po winie (w wersji polskiej po kapuście albo ogórkach), kilka srebrnych dodatków, budzik (sesję z budzikami też zobaczycie w magazynie online ;-)), winietki wydrukowane jedną z najbardziej ozdobnych i lubianych czcionek – Scriptina. Chciałam zwrócić uwagę na dwie rzeczy. Pierwsza to kwiaty w bukiecie. Połączenie sukulentów i kwiatów, które wczoraj Wam pokazywałam. Uwielbiam bukiety z wieloma gatunkami kwiatów – peonie, pachnące groszki, które wystawały ponad kształt bukietu, delikatne hortensje, które doskonale wypełniają duże przestrzenie i gigantyczne, waniliowe róże. Druga rzecz na którą zwracam Waszą uwagę to wykorzystanie beczek. Mogły to być również niewielkie stoliki. Takie małe, zaaranżowane przestrzenie np.: na słodki bufet, mini bar z napojami w puszkach lub szklanych butelkach będą piękną dekoracją miejsca przyjęcia.