Z okazji Walentynek firma HOME.PL wprowadziła do swojej oferty możliwość rejestrowania adresów www z rozszerzeniem .love oraz .wedding. Dzięki temu przedsiębiorcy będą mogli z większą precyzją pozycjonować swój biznes ślubny, kierując klientów na swoje strony, (np. www.fotograf.wedding), a zwykli użytkownicy internetu wyrażać swoje uczucia (np. www.olaikuba.love). To także doskonała okazja dla blogerów czy portali branżowych.
Od 2014 roku domeny nTLD (opisujące branże, uczucia, miasta, hobby, potrawy) cieszą się na całym świecie dużym powodzeniem. Do tej pory do rejestracji zostało udostępnionych około 900 rozszerzeń, z czego zarejestrowanych jest prawie 12 mln adresów! – mówi Marta Goc, kierownik produktu domeny w home.pl.
Dlaczego domeny nTLD stały się tak popularne? Bo przedsiębiorcy na całym świecie mają coraz większe problemy ze znalezieniem wolnego adresu www w rozszerzeniu krajowym (np. .pl, .de, .co.uk) lub najpopularniejszym, globalnym – .com. Oczywiście, można spróbować odkupić odpowiadającą nam domenę na giełdzie, ale zwykle wiąże się to z dużymi kosztami. Żeby tego uniknąć, należy postawić na oryginalność.
Firma home.pl oferuje swoim klientom różne domeny nTLD już od dwóch lat. Teraz postanowiła ułatwić prowadzenie biznesu przedsiębiorcom z branży ślubnej, jednej z najbardziej dynamicznie rozwijających się w naszym kraju. Świadczy o tym choćby liczba nowo powstających firm.
Przedsiębiorcy muszą być otwarci na zmieniające się trendy i nowinki w internecie. Dla branży ślubnej taką nowością jest domena .wedding – wyjaśnia Marta Goc. – Została dla niej dedykowana, żeby firmy mogły jeszcze lepiej sprofilować swoją działalność. Cukiernie, fotograficy, dekoratorzy, kwiaciarnie, hotele czy restauracje chcą pozycjonować się także pod kątem ślubów i wesel. Dodatkowa domena z pewnością pomoże im wyróżnić się w sieci i pozyskać nowych klientów.
Z kolei wprowadzenie domeny .love to szansa dla osób, które szukają ciekawych adresów dla swoich stron hobbystycznych albo blogów.
Domenę .love możemy przecież podarować ukochanej osobie, stworzyć własną pamiątkową galerię zdjęć, filmów – mówi Goc. – A dla nieśmiałych, tych, którzy kiedyś wysyłali miłosne kartki, może to być świetna okazja do wyznania swoich uczuć.
Bridelle ma już swoje końcówki .love i .wedding A Wy? Szybciutko zamawiajcie swoje miłosne i ślubne końcówki