Mam ogromną słabość do ślubów, które nie trzymają się sztywno żadnej konwencji. Ba! Wręcz przeciwnie! Łączą one w sobie elementy różnych stylistyk, tworząc oryginalną i niepowtarzalną koncepcję. Pokażę Wam dziś taki ślub. Totalnie niezwykły! Przemyślany! Odważny! Po prostu ślub z mojej bajki. Podziwiam spójność całości, chociaż różnorodność elementów może przyprawić o zawrót głowy. Ale na tym właśnie polega kreatywność stylizacji ślubu. Cudowna suknia Panny Młodej w kolorze nude, stanowiła sedno całej stylizacji. Neutralność koloru, a jednocześnie odwaga w wyborze sukni w tym kolorze były fundamentem dla użycia pozostałych, dość intensywnych i ciemnych kolorów. Czerń, złoto i fiolet perfekcyjnie podkreślały charakter tej szalonej realizacji. Przepiękna papeteria, intensywne kolory kwiatów w bukiecie to dopiero początek! Dodatek szklanych gąsiorów w kolorze leśnej zielni oraz doniczek z paprociami zaskoczył mnie totalnie! Ten totalnie niespodziewany element, podkreślił wyrafinowane miejsce przyjęcia weselnego. W sposób bardzo nieoczywisty Co było z pewnością w 100% zaplanowane. Podobnie, jak wianki z zielonych liści, które ozdobiły miejsce z kanapami wypoczynkowymi. Nie mogę przestać zachwycać się wystrojem sali weselnej. Połączenie dwóch rodzajów krzeseł – eleganckich złotych i drewnianych rustykalnych dało niesamowity kontrast i efekt. Designerskie żarówki i latarenki w najmodniejszej w tym sezonie kolorystyce z miedzianymi wykończeniami nadały cudowny klimat wnętrzu. Ta aranżacja pokazuje jak istotne jest światło we wnętrzu i co można z jego pomocą wyczarować. Jestem pod ogromnym wrażeniem tej realizacji i mam nadzieję, że pokazywanie takich ślubów ośmieli wiele z Was do realizacji swojej wizji wymarzonego ślubu.
1/8 Malowniczy ślub w Austrii
Śluby góralskie na całym świecie są przesiąknięte lokalną kulturą i tradycją. Uwielbiam nasze, polskie śluby spod samiuśkich Tater 😉 Dziś pokażę Wam ślub z Austrii. Mieszkańcy Alp mają równie bogatą kulturę i nie mogło zabraknąć charakterystycznych detali. Oraz zniewalających widoków i malowniczej architektury. Cudna, lekka suknia Panny Młodej sprawdziła się perfekcyjnie w górzystej scenerii. Bukiet z polnych i ogrodowych kwiatów z cyniami, lawendą i rumiankami na czele przykuwał wzrok w całej stylizacji. Skromnie, prosto i naturalnie. Widoki zapierały dech w piersiach, prawda? Zwróćcie uwagę na dekoracje ławek w kościele. Udekorowano je wiązkami z lawendy oraz długimi zwisami z rafii. Wyglądało to niezwykle wdzięcznie i uroczo. Taką dekorację można z powodzeniem wykonać na każdym ślubie w stylu rustykalnym. Rafia nie jest droga, a takie dekoracje możecie wykonać samodzielnie z pomocą przyjaciół. Wesele w typowej, alpejskiej gospodzie, przy dźwiękach lokalnej muzyki bawiło gości, aż do późna. Zwieńczeniem dnia ślubu był niesamowity pokaz fajerwerków.
REKLAMA
zdjęcia: CLAIRE MORGAN
fotograf ślubny Toruń
1/5 Niewiarygodnie stylowy ślub
Tegoroczne, amerykańskie śluby nie przestają nas zaskakiwać. Ślubna stylistyka zmierza obecnie w ciekawym, odważnym kierunku. Pastele ustępują powoli miejsca ciemnym kolorom, co genialnie zostało pokazane w tej realizacji. Jest coraz odważniej, bardziej dziko i oryginalnie. To ciekawy trend, który mamy ogromną dzieję, zagości na dłużej w branży ślubnej. Niech ten ślub będzie dla wszystkich inspiracją. Zjawiskowa Panna Młoda w sukni od nowojorskiej królowej mody ślubnej – Very Wang. Czerń i cappuccino to duet doskonały, ale czy na ślub, zapyta wiele z Was. TAK! My jesteśmy jak najbardziej na tak! Oczywiście biel nie wyjdzie nigdy z mody i będzie zawsze numerem 1, ale inne kolory coraz śmielej wkraczają na scenę. I tak oto, ta absolutnie niezwykła kreacja podbiła nasze serce! Jeśli dodamy do tego, że Panna Młoda wybrała błyszczące buty ozdobione kryształami Swarovskiego, to można wyobrazić sobie, jaki efekt osiągnięto. Spójrzcie sami! Czyż nie jest to najbardziej spektakularna stylizacja, którą widzieliście? My jesteśmy pod ogromnym wrażeniem. Bardzo ciekawie dobrano kolor kwiatów – dominuje w nich fiolet w jasnych i ciemnych odcieniach oraz matowa zieleń sukulentów. Ten kontrast w stosunku do sukni dał piorunujący efekt. Jednak rzecz, która najbardziej powala, zarówno w stylizacji Panny Młodej, jak i jej druhen, to wyeksponowane, piękne tatuaże! Pokazanie tatuaży podkreśliło nie tylko stylizację, ale i osobowość każdej Pani. Cudowności! Przyjęcie pod gołym niebem, po zmroku było równie oryginalne i szablonowe co Para Młoda. Warto czerpać inspiracje z takich ślubów. Nie warto odmawiać sobie realizacji swojego marzenia o ślubie. Pamiętajcie, że to jest Wasz ślub i przeżyjcie go tak, abyście po 50 latach nadal twierdzili, że był to najpiękniejszy dzień Waszego życia. Czego Wam gorąco życzymy!
REKLAMA
zdjęcia: CUCKOSS’S NEST WEST
1/5 San Francisco Chic
Na chwilę opuszczamy moje ukochane stodoły i przenosimy się do malowniczego San Francisco. Ślub jest co prawa w rustykalnym stylu, ale z pewną dozą minimalizmu. Przyznam, że bardzo lubię takie śluby, które łączą różnorodne stylistyki. Most Golden Gate – jeden z najbardziej charakterystycznych dla USA niezmiennie i na zawsze (jak wieża Eiffla we Francji) będzie ulubionym miejscem na sesje plenerowe. Przestrzeń, prostota formy i niezwykłe widoki rozpościerające się w tle robią niesamowite wrażenie! Wystarczy spojrzeń na zdjęcia poniżej. Bardzo elegancka i stylowa stylizacja Pary Młodej idealnie wpisała się w konwencję lat 23. i 40. XX wieku, kiedy to powstała ta monumentalna budowla. Koronkowa suknia i woalka przepięknie podkreślały klasyczną urodę Panny Młodej. Ale myli się ten, kto sądzi, że cały ślub był utrzymany w tej konwencji! Nic z tego! Bo na tej pięknej imprezie pojawił się i pęk balonów (must have 2016) i bordowe kwiaty (kolejny must have 2016) oraz fantastyczne, zielone kompozycje z owoców i sukulentów na stołach. Warto zwrócić na nie szczególną uwagę, bo po pierwsze są konsekwentne, ale nie nudne kolorystycznie – zielone jabłka o soczystym kolorze oraz sukulenty w matowej zieleni, po drugie są tanie, po trzecie są oryginalne, po czwarte można je bez problemu wykonać samodzielnie. Kompozycje ułożone zostały w glinianych misach i drewnianych skrzynkach po winie. Ciekawym pomysłem było użycie grafik na oznaczenie stołów, zamiast tradycyjnych cyfr lub napisów. Piękny, wyrafinowany, ale urokliwy ślub.