Jakkolwiek dziwnie to brzmi, jest to góralski ślub 🙂 Odbył się u podnóży Gór Skalistych w USA. Kolejny piękny ślub i przyjęcie weselne, pod gołym niebem. Wiem, że pokazuję Wam je dość często, ale to, dlatego, że mam niedosyt polskich imprez na świeżym powietrzu. I po raz kolejny zachwyca mnie prosta aranżacja przyjęcia – na stołach nie ma białych obrusów, ani gigantycznych kompozycji kwiatowych – są za to pomarańczowe dodatki, polne kwiaty, jutowe (!) bieżniki. Serwowane menu pomysłowo zapisano na szkolnej tablicy, podobnie jak zabawny drogowskaz, wskazujący miejsce przyjęcia weselnego. Prosto, uroczo i stylowo!
zdjęcia: CAS KRISBY
* * *
Chcesz, aby Twój ślub został tak samo zaprezentowany? Jak to zrobić? Sprawdź tutaj ZGŁOŚCIE SIĘ!