Uwielbiam amerykańskie śluby i wesela. Są dużo bardziej na luzie, niż europejskie imprezy. Amerykanie fantastycznie potrafią wykorzystać walory miejsca, pory roku. Ich tematyczne wesela, są po prostu majstersztykiem. Amerykańskie Panny Młode przywiązują dużą uwagę do szczegółów, wykończenia. Cała oprawa florystyczna i poligraficzna jest zachwycająca. Amerykanki dużo częściej i chętniej sięgają po żywe kolory – spójrzcie na to wesele – czerwone jabłka, obrusy, kowbojskie akcenty, kwiaty w słoiczkach (!), wesele w zaadaptowanej stodole – dla mnie bomba! Czekam na takie polskie wesele, które będziemy mogli pokazać na Bridelle. Póki, co, zobaczcie jak to się robi na Dzikim Zachodzie.
zdjęcia: ISTOCK
* * *
Chcesz, aby Twój ślub został tak samo zaprezentowany? Jak to zrobić? Sprawdź tutaj ZGŁOŚCIE SIĘ!
Anka
19 października, 2009Urocze.
Bardzo, bardzo mi sie podobaja.
Dlaczego? Bo nie są sztywne, wymuszone. Bo widać luz i radość tych ludzi z faktu, że są razem.
Brawo za sesję.
Paula
20 października, 2009Piękne. 🙂 Zgadzam się z Anką niewymuszone i na luzie. No i to pokreślone przez was dbanie o szczegóły, też to lubie i cenie. Bardzo fajnie jest patrzeć jak jest powtórzony ten motyw LK i jak wszystko jest pięknie zgrane.