Uwielbiam drapowania i z dużą radością odkryłam, że w trendach na 2011 rok, nie zabraknie ich w modzie ślubnej. Jak ze wszystkim, należy zachować umiar! Kilka drapowań, może doskonale zamaskować niedoskonałości figury, ale uwaga! kilka marszczeń więcej i efekt może być zgoła inny! Drapowania doskonale sprawdzają się w okolicach bioder i na tylnej części sukni. Mnie powaliła na kolana swoim urokiem, pierwsza z prezentowanych sukienek.
Stylizacja Stołów
Klasycznie, subtelnie, z umiarem. Może nawet ascetycznie? Stylizacja tego ślubu jest wysublimowana, ale niezwykle elegancka. To doskonały dowód na to, że często mniej znaczy lepiej. Urzekła mnie konsekwencja kolorystyczna: nie ma tu żadnych przełamań, zdecydowanych akcentów. Nic, co zburzyłoby tą piękną harmonię. Wielkie brawa!