Fotografie Basi Piotrowskiej widziałam po raz pierwszy u mojej przyjaciółki. Od razu wiedziałam, że muszę Wam pokazać jej prace. Basia to moja osobista mistrzyni światła. Skąd ten tytuł? Basia najbardziej lubi pracować w naturalnym świetle, choćby było ono trudne do sfotografowania. I to jej się udaje w 100%. Jej zdjęcia są pełne naturalnego (wg mnie najlepszego w fotografii) światła. Piękne, stylowe, nastrojowe zdjęcia – szczególnie zwracam uwagę na zdjęcia detali ze ślubu. Kobiety fotografki zwracają szczególną uwagę, aby zatrzymać w kadrze, także taki drobiazgi, jak zbliżenie obrączek, butów, czy nawet metki w sukience. Kocham zdjęcia detali, a Basia po prostu robi je cudowne! Basia Piotrowska należy do elitarnego stowarzyszenia fotografików ślubnych WPJA i AGWPJA. Sama Basia mówi, że pierwszą podstawową rzeczą, od której zaczyna współpracę z Parą Młodą, to poznanie jej. Trzeba zaprzyjaźnić się z Nowożeńcami, bo tylko wtedy może wytworzyć się między nimi nić porozumienia. Najważniejsze w tej pracy jest przecież zaufanie, którym Para Młoda obdarza fotografa. Zapraszam do obejrzenia naturalnych, energetycznych, emocjonalnych, po prostu pięknych zdjęć Basi Piotrowskiej.