Etolki

by wtorek, 21 września, 2010



Kochane moje! Chyba to już ostatnie słoneczne i ciepłe dni… Nieuchronnie idzie jesień. Nie lubię późnej, zimnej, mokrej jesieni. I chyba nie tylko ja. Potwierdzą to pewnie inne osoby związane z branżą ślubną – w listopadzie jest najmniej ślubów w roku. A jeśli idzie jesień i zima, to powinnyście zawczasu pomyśleć o okryciu wierzchnim na ślub. Może to być etola ze sztucznego futerka lub delikatny, jasny płaszczyk (ciągle pamiętam płaszczyk Kasi Cichopek, który miała na swoim ślubie). Odkryte ramiona to nie jest najlepszy pomysł na chłodne, jesienne dni. Dlatego, aby nie nabawić się kataru w dzień własnego ślubu, pomyślcie o tym!

zdjęcia: OSCAR DE LA RENTA

Tagi: , Kategoria: BUTTERFLY BOOK 0