ONAON zyli dwa spojrzenia, dwa punkty widzenia, cztery ręce, dwa razy więcej entuzjazmu do pracy i siły. Po prostu Ona i On – Magda i Paweł Paśnik – fotografujące małżeństwo! I to, jak fotografujące! Magda i Paweł niesamowicie emocjonalnie traktują swoją pracę. Magda na swoim blogu napisała kiedyś, że widząc tak zakochanych ludzi ma ochotę fotografować sercem, a nie aparatem. I to jest sedno ich zdjęć! Sami przyznają, że zdarza im się uronić łzę podczas słuchania składanej przez Nowożeńców przysięgi, zdarza się także (i to najczęściej się dzieje) śmiać do rozpuku, podczas wesela. Nierzadko ratują suknię ślubną Panny Młodej, która rozpruła się w najmniej oczekiwanym momencie (Magda ma w torbie zestaw ratunkowy). Uwielbiam fotografów, którzy tak kochają swoją pracę! Magda i Paweł sami przyznają, że decyzja o porzuceni pracy na etacie i zajęcie się profesjonalną fotografią było nie tylko najlepszą decyzją w ich życiu, ale i spełnieniem marzeń. Dlatego ich zdjęcia są tak cudne i wyjątkowe, bo stworzone ze spełnionych marzeń! A żeby było w ogóle śmiesznie i aby zacząć dobrze weekend, nadmienię, że na jednym ze zdjęć są moi znajomi. O czym, ani Magda i Paweł, ani ja nie miałam pojęcia, przygotowując materiał 🙂 Miłego oglądania oraz weekendu!