czerń | Bridelle

Facebook Wedding II

by Bridelle // Karolina Waltz poniedziałek, 11 stycznia, 2010

I przyjęcie weselne naszej, amerykańskiej Pary. Bardzo skromne dekoracje florystyczne, ale przeurocze! Jak zawsze, zwrócę uwagę na to. Spójrzcie są to proste, ogrodowe kwiaty (dalie) połączone z egzotycznymi (storczyki i kalie). Całość prezentuje się po prostu zjawiskowo. W Polsce rzadko na stołach spotyka się takie aranżacje, jak te tutaj. Mianowicie – stoły są dość wąskie, nie ma na nich półmisków i salaterek z zimnymi przystawkami. Wszystkie dania serwowane są przez kelnerów, albo dostępne na szwedzkim stole. Ale dzięki temu, goście siedzący naprzeciwko siebie, mogą bez problemu rozmawiać i przez całą długość stołu, w różnych (!) słoiczkach, wazonikach ustawiony jest szpaler kwiatów. Wygląda to wg mnie uroczo! I tort jest piękny!

zdjęcia: MAX WALLES

* * *

Chcesz, aby Twoje produkty zostały tak samo zaprezentowane? Jak to zrobić? Sprawdź tutaj ZGŁOŚCIE SIĘ!

Tagi: biel, czerń Kategoria: ZAGRANICZNE ŚLUBY 0

ZAGRANICZNE ŚLUBY

Facebook Wedding I

by Bridelle // Karolina Waltz poniedziałek, 11 stycznia, 2010

Lubię popatrzeć na takie śluby, jak ten prezentowany poniżej. Stylowy, modernistyczny, bez zbędnych ozdób, ale za to z bardzo ekstrawaganckimi detalami. Na tym ślubie, takie detale to buty Panny Młodej, czarne sukienki druhen. Ogromne wrażenie zrobiła na mnie sukienka i ozdoba we włosach Panny Młodej. Ale najbardziej mnie urzekła wiadomość, jaką Pan Młody zostawił dla swoich znajomych na Facebook’u! Dla osób nieznających angielskiego, mam bardzo eufemistyczne tłumaczenie – O do diabła, dziś się żenię! 😉

zdjęcia: MAX WALLES

* * *

Chcesz, aby Twoje produkty zostały tak samo zaprezentowane? Jak to zrobić? Sprawdź tutaj ZGŁOŚCIE SIĘ!

Tagi: biel, czerń Kategoria: ZAGRANICZNE ŚLUBY 0

ZAGRANICZNE ŚLUBY

Kolorowe Szaleństwo

by Bridelle // Karolina Waltz poniedziałek, 11 stycznia, 2010

Witam serdecznie w nowym, śnieżnym tygodniu! Abyśmy, poczuły się nieco cieplej, na początek, piękny, kolorowy, angielski ślub! Uwielbiam brytyjską nonszalancję. To jest coś, co Brytyjczycy mają we krwi. Luz, połączony z fantastycznym wyczuciem stylu, pewną wyreżyserowaną niedbałością i dużą dozą indywidualizmu. I taki właśnie jest ten ślub! Bardzo kolorowy, ekstrawagancki. Panna Młoda wystąpiła w cudownych szpilkach Christiana Louboutin. Druhny są po prostu nieziemskie! Każda ubrana, tak jak czuje się najlepiej! Zabawne akcenty na stole w postaci winietek w małych dyniach, dopełniły ten niezwykle kolorowy ślub! Co, jak co, ale wesele musiało być rewelacyjne!