Jesiennie

by wtorek, 23 listopada, 2010



No i mamy jesień w pełni. I to taką najmniej przyjemną. Chociaż nasza Natalia, która mieszka na stałe w Hiszpanii, doniosła mi wczoraj uprzejmie, że w zeszłą sobotę pracowała przy ślubie, który odbył się na świeżym powietrzu, bo temperatura w Barcelonie wynosiła 21 stopni. Hm… chyba lepiej, żebym o tym jednak nie wiedziała. Dla tych z Was, którzy jednak biorą ślub w tym czasie, ale w Polsce, garść propozycji na jesienne, ale słoneczne i radosne dekoracje. Co można wykorzystać? Oczywiście w pierwszej kolejności to co dała nam natura! Czyli kłosy, suszone liście, dojrzałe jabłka i dynie. Kwiatów na szczęście jest mnóstwo na jesieni. Postarajcie się nie myśleć o chryzantemach, jako kwiatach cmentarnych. Dajcie im szansę! Mają one mnóstwo odmian, które kuszą kolorami i wielkością. A są naprawdę niedrogie! Gościom możecie sprezentować słoiczki z miodem lub lniane woreczki z włoskimi lub laskowymi orzechami. Do tego dołączcie przepis na ciasto miodowe lub orzechowe! Goście będą na pewno miło zaskoczeni!

zdjęcia: MARTHA STEWART WEDDINGS

Zielono nam

by wtorek, 23 listopada, 2010



Uwielbiam takie śluby. Zaplanowane, konsekwentnie utrzymane w stylistyce i kolorystyce. Podziwiam ludzi, którzy potrafią dostosować swoje pomysły do określonej, zastanej sytuacji. Mam na myśli dobór kolorów i stylu przyjęcia do pory roku i wybranego na uroczystość miejsca. Nie jest sztuką urządzić różowe wesele, tylko czy taka stylizacja pasowałaby np.: w wiejskiej stodole, gdzie otaczają nas naturalne dodatki? Każdy odczułby pewien dysonans. Dlatego, tak ważne jest dopasowanie wszystkich elementów układanki, jaką niewątpliwie jest ślub. Prezentowanej Parze udało się to perfekcyjnie. Zieleń została kolorem przewodnim, uzupełniona naturalnymi odcieniami brązu i bieli. Cudowne wykorzystanie przestrzeni – zmurszały mur, drewniane stemple chodnikowe. Stonowane kolory, które niesamowicie rozświetliły całą stylizację. Mistrzostwo!

zdjęcia: STERV HARDWAY

Tagi: , Kategoria: ZAGRANICZNE ŚLUBY 0