Na zakończenie dnia mam dla Was coś naprawdę wyjątkowego: przepiękny amerykański ślub ze starym Garbuskiem w tle. Cała stylistyka ślubu nawiązuje do minionych lat: poczciwe autko, stara maszyna do pisania, ciasteczka z wisienkami, suknia… I tylko Panna Młoda wyłamuje się wszelkim konwenansom, prezentując swoje imponujące tatuaże. Prawda, że bardzo oryginalnie?