No, nie no! Jestem ugotowana! Nie dość, że motylek to jeszcze mój ukochany labrador! Jedna z naszych Czytelniczek (Marta – dziękujemy!) przysłała nam to zdjęcie! Cudny pomysł, jeśli ślub odbywa się na świeżym powietrzu, czyli w Polsce, w praktyce jest to możliwe tylko, podczas uroczystości cywilnej w plenerze. Już widzę labradorkę naszej Karoliny, jak biegnie z radością, rozwalając wszystko co napotka na swojej drodze 😉 Tak… To byłby niezapomniany widok!
zdjęcia: ISTOCK
* * *
Chcesz, aby Twoje produkty zostały tak samo zaprezentowane? Jak to zrobić? Sprawdź tutaj ZGŁOŚCIE SIĘ!
R E K L A M A