Radzę, aby osoby o słabszych nerwach, nie oglądały tych zdjęć 😉 Takiej PM, jak żyje nie widziałam! Niech nikogo nie zwiedzie niewinne spojrzenie zza okularów i grzeczna fryzura! To Portia M. – jedna z najbardziej znanych, amerykańskich tatuażystek. Co zresztą chyba widać. Szalona, kolorowa Portia na swój ślub wybrała wybitnie tradycyjną kreację, która podkreśliła jej ciało, pokryte tatuażami. Jedyną ekstrawagancją są kolorowe, lśniące (!) buty. Muszę przyznać, że wygląda zjawiskowo!!!