Wcale w niesztywnym gorsecie

by Bridelle // Karolina Waltz środa, 3 marca, 2010

Na pozór jest to kolejny, tradycyjny ślub. Ale szczegóły i dodatki sprawiają, że jest on całkowicie zaskakujący i niesztampowy! Pierwsze na co zwróciłam uwagę to przepiękna suknia Panny Młodej. Inspirowana francuską XVIII-wieczną modą dwuczęściowa kreacja sprawiała w pierwszym momencie wrażenie sztywnego gorsetu. Nic bardziej mylnego! Przyjrzycie się dokładnie swobodzie z jaką Panna Młoda pozuje do zdjęć i nosi tę fantastyczną suknię! Cudowna długość, cudowny kolor brudnej, gołębiej bieli, cudowny stroik we włosach! A to nie koniec cudów! Teraz Pan Młody – różne rzeczy już widziałam, ale Pana Młodego który zamiast marynarki, miałby błękitny, rozpinany sweter, jeszcze nie! Niezwykła i oryginalna jest także wiązanka Panny Młodej – wielokwiatowa, bardzo energetyczna i idealnie pasująca do szalonej sukni. Para Młoda jest chyba przyrodnikami, a z całą pewnością miłośnikami natury, ponieważ poza dziesiątkami szklanych wazoników, słoików, a nawet menzurek pełnych dzikich roślin, znajduję także motyw owadów na materiałach poligraficznych. Wszystko to sprawia magiczne wrażenie, całkowicie indywidualnego charakteru, tego niezwykłego ślubu. Jestem oczarowana!