Obiecuję, że już kończę z morskimi ślubami i stylizacjami 😉 Ale chciałam Wam pokazać jeszcze tę. Klasyczną, dwukolorową, niebiesko – białą. Zachwyciła mnie metalowa, surowa latarenka w której znajduje się świeca, a wokół niej rozsypano białe muszle. Podobają mi się kolorowe naczynia – w tym przypadku niebieskie. Należy pamiętać, że pozostałe dekoracje powinny być wówczas w neutralnym kolorze. Pięknie dobrane odcienie błękitu, dzięki czemu stół przypomina delikatnie falujące morze.
Elegancja, retro i wiejska stodoła
Kocham takie eklektyczne połączenia. Na tym polega styl – nie trzymamy się kurczowo wybranej stylizacji, tylko dodajemy do niej niewielkie akcenty, które podkreślają charakter lub wręcz przeciwnie – całkowicie go zmieniają. Taki jest właśnie ten ślub – niesamowicie elegancka Para Młoda. Panna Młoda w seksownej sukni i stroiku w stylu retro. A ślub odbył się w zaadaptowanej stodole. Po takiej stylizacji ślubnej można było się spodziewać, że miejsce zaślubin to będzie modernistyczny kościół lub błyszcząco udekorowane miejsce świeckie. A tymczasem zaskoczenie i stodoła. Lubię takie indywidualne podejście do tematu własnego ślubu. Zwracam uwagę na wybitne wręcz detale – zobaczcie czym ozdobione jest kluczowe miejsce na sali, tam gdzie Para Młoda składa przysięgę. Pawie pióra! Przesądnie traktowane w Polsce, w Anglii i USA są hitem dekoracyjnym. Pojawiły się także w bukiecie ślubnym i stroiku Panny Młodej.