Bardzo mi się podoba ta forma uatrakcyjnienia zdjęć – napisy, cytaty, śmieszne zdania lub inicjały wraz z datą ślubu. Oczywiście nie chodzi o to, aby na wszystkich zdjęciach w albumie znalazły się jakieś napisy. Ale na kilku fotografiach, np.: na pierwszej otwierającej album albo na znaczących, symbolicznych dla Pary Młodej. Fajny trend, który z pewnością przyjmie się także w Polsce.
Idzie wiosna!
W tym roku zapewne wiele Par będzie ślubować sobie w Wielkanoc. Wypada ona akurat pod koniec kwietnia, a zatem jest szansa, że będzie już ciepło, drzewa zaczną się zielenić, a wokół oszałamiać będą zapachami hiacynty, żonkile i tulipany. Warto włączyć świąteczne elementy do dekoracji stołów. Wydmuszki, piórka, kurczaczki i zajączki. Jeśli planujecie mniej oficjalne przyjęcie takie dodatki będą miłym akcentem. Kwiatów z pewnością nie zabraknie. Wybór jest tak duży, że tylko od Waszej wyobraźni zależy, jakie wykorzystacie. Dla osób, które mają napięty budżet ślubny proponuję kupienie już teraz cebulek kwiatowych (tulipanów, żonkili, narcyzów, hiacyntów) i wysadzenie ich do doniczek. Zakwitną akurat w kwietniu. Możecie także poszukać w okolicznych lasach lub łąkach drzew kwitnących – forsycji, leszczyny i sekatorem uciąć kilka gałęzi. Zróbcie to na około 7 – 10 dni przed ślubem i wstawcie je do wody. Zakwitną na Wasz ślub!