Ślub wcale nie musi być w kolorach białych i czarnych. I nie mam na myśli dodatków w innym niż czerń i biel kolorze. Spójrzcie na ten ślub. Panna Młoda w sukni o pięknej, głębokiej, butelkowej zieleni z fioletowym bukietem wygląda oszałamiająco! Pan Młody ma dodatki dobrane do kolorystyki przewodniej i świetnie uzupełnia kreację swojej Wybranki. Bardzo odważna stylizacja, która idealnie sprawdziła się i pasuje zarówno do urody, jak i osobowości PM. Żałuję, że w Polsce, tak rzadko można spotkać kolorowe kreacje. Chociaż zdarzają się spektakularne wydarzenia, takie jak ślub, który pokazywałam Wam kiedyś – zobacz TU.
6/8 Malowana suknia
Kocham zindywidualizowane projekty ślubne. Szczególnie, jeśli są to sukienki. Malowane ręcznie kreacje to prawdziwe dzieła sztuki! Taka suknia to spełnienie marzeń, każdej indywidualistki. Ta suknia mnie zauroczyła, ponieważ poza namalowanymi na niej magnoliami, znalazł się także sztuczny kwiat, który płynnie przechodzi z malunku w trójwymiarową postać. Kolorystyka shabby chic – złamane biele, szarości, gołębi. Piękny, stylowy ślub.
update – nasza Czytelniczka napisała do nas, że jest to suknia projektu Claire Pettibone. Dziękujemy za czujność 😉