Patricia Franchini to niestety zapomniana gwiazda lat 60. Znana głównie z filmu Do utraty tchu Jean Luc Godarda. Francuska gwiazda na wskroś przesiąknięta stylistyką połowy XX wieku, fantastycznie łączyła amerykański i francuski styl. Jej bereciki i inne nakrycia głowy, były kopiowane przez modystki w całej Europie. Obok Bridget Bardot jedna z ikon francuskiej mody.
Zrobienie samodzielnie świec nie jest może wybitnie szybkie, a wręcz zaryzykuję, że dość pracochłonne, ale za to jakie przyjemne! I jakie śliczne prezenciki dla gości można wyczarować. Pomimo tego, że proces powstania świecy jest dość długi, to samo ich wykonanie jest proste. Wystarczy tylko kupić parafinę i wosk, knot do świec (obie rzeczy do kupienia na Allegro). Przygotować patyki od szaszłyków, garnek, który poświęcicie na rozpuszczenie wosku, ewentualnie olejki zapachowe i oczywiście pojemniczki w które wylejcie wosk. Najpiękniej wyglądają świece w starych filiżankach. Jeśli uda Wam się kupić takie, np.: na targach staroci to pamiętajcie o ich dokładne umycie i odtłuszczenie. Sam proces jest bardzo prosty i myślę, że zdjęcia nie wymagają szczegółowych opisów. Miłej zabawy!
Moje kochane Panny Młode – nie bójcie się kolorów! Z premedytacją pokazuję Wam tak często zagraniczne PM, które poza tradycyjnym, jasnym kolorem decydują się na mocne akcenty kolorystyczne! Nie bójcie się kolorów! Czerwone paznokcie, buty, pasek! Do tego granatowy sweterek i ozdoba we włosach wzorowana na kotylionie. Oczywiście w kolorach czerwonym, białym i granatowym! Świetne połączenie kolorów, nawiązujące, jak słusznie wiele z Was zauważy do nadmorskich klimatów. Nie przypadkowo zresztą, skoro Młodzi, mają zabawne medaliony z napisem I’m her/his lobster 😉
Pierwszy polski blog ślubny, założony w 2009 roku.
Jeden z najstarszych i największych blogów na świecie.
Najbardziej rozpoznawalna marka ślubna w Polsce.
Ponad 16 000 artykułów.
15 lat historii polskiej i światowej branży ślubnej w jednym miejscu!
Cztery bestsellerowe książki ślubne.
