5/8 Prawdziwa miłość zawsze…
Jak najprościej zmiękczyć moje serce? Pokaż mi psy i konie 😉 Same zatem rozumiecie, dlaczego tak mnie zauroczył ten ślub. Nawiązujący stylistyką dla lat 50. zachwycił mnie detalami i kolorami. Ale, zdradzę Wam już teraz mały sekret! Jeszcze dziś, jako ostatni wpis, zobaczycie polską, realizację w stylu lat 50.! Ale to za kilka minut. Na razie urocze, słoneczne aranżacje z pięknym przesłaniem, że Prawdziwa Miłość zawsze zwycięża! Piękna symbolika trofeów jeździeckich znalazła swoje honorowe miejsce w stylizacji ślubu. Przyjrzyjmy się dekoracjom, detalom i kolorom na tym ślubie. Piękne, soczyste kolory – żółty, mandarynkowy, pomarańczowy, turkusowy i błękitny. Tradycyjna biel stała się jedynie tłem dla całej feerii (chociaż umiarkowanej) barw. Mnóstwo końskich akcentów – figurki, trofea, kotyliony. Uroczy Słodki Bufet i takie same słodkie druhny 😉 I to otoczenie! Łąka, stajnia, konie. CUDO!