Dawno nie było morskiego ślubu, co? 😉 Nic na to nie poradzę, że kocham takie klimaty! Mam nadzieję, że mi wybaczycie. Wiem, że jest 1 grudnia, ale przypominam, że kiedy u nas powinna być już śnieżna zima (właśnie, gdzie jest śnieg?!), to na drugiej półkuli (pozdrawiam rodzinę w Australii) jest już późna wiosna i surferzy szaleją w Brisbane! Co jak co, ale o pogodę w takim klimacie i miejscu nie trzeba się martwić! Czy zazdroszczę tej parze? Nie, wcale 😉 Nie mogę im zazdrościć, bo leżę trupem! Fantastyczny, piracko – marynistyczny ślub, który zachwyca światłem, kolorami i roześmianą Parą Młodą i gośćmi. Zobaczcie, ile jest tu elementów, które zadecydowały o zawadiackim i nonszalanckim charakterze tego ślubu – muszle, kotwice, koła ratunkowe, statki, liny i wstążki szalejące na wietrze. Coś pięknego! A zdjęcia z maskami rekinów? MISTRZOSTWO!
4/8 Balonowa
Motyw balonów będzie chyba hitem nadchodzącego sezonu! Dla mnie to fantastyczny pomysł, który można wykorzystać w bardzo wielu aranżacjach! Ba! Jestem zachwycona samodzielnie wykonanymi balonami, które pokażę Wam wkrótce (zdradzę tylko, że jako baza posłużyły… papierowe lampy z IKEA)! Zachwycają mnie balony, których użyto do zrobienia balonów 😉 Brzmi, jak masło maślane, ale chyba każdy rozumie, o co mi chodzi 😉 Wystarczy tylko kilka wstążek i sznurków, koszyki z wikliny i piękne dekoracje gotowe! Szczególnie podoba mi się propozycja z pierwszego zdjęcia – balony, jako baza do kompozycji florystycznych. Do balonowych dekoracji świetnie pasować będą wszelkiego rodzaju mapy, globusy i inne podróżnicze akcesoria. Jak Wam podoba się ten rodzaj dekoracji?