1/7 Hacjenda

by środa, 18 maja, 2011



Niedawno w czasie przemiłej rozmowy ze znajomymi, dowiedziałam się o ich planach matrymonialnych i pomyśle na ślub i wesele. Właściwie nie wesele, ale kameralne przyjęcie. Otóż, moi znajomi postanowili wziąć ślub na plaży w Meksyku i na tę uroczystość zaprosili 11 najbliższych osób. Fundują im przelot i tygodniowy pobyt w Meksyku. Koszt – mniejszy, niż wesela w Polsce na kilkadziesiąt osób. Pomysł – BOSKI! Wspomnienia – aż strach się bać 😉 Dlatego dla Was moi Kochani – Aniu i Pawle, ta meksykańska inspiracja. Czerwień, zieleń sukulentów, cudowne słońce i mnóstwo doskonałej zabawy! W Polsce dla miłośników ostrych papryczek chilli, także można by zorganizować, taki ślub. Jak zawsze jest to kwestia dodatków i odpowiedniego doboru kolorów.

zdjęcia: JONATAN STANFORD
Tagi: , Kategoria: ZAGRANICZNE ŚLUBY 0