Niebieski nie jest często kolorem przewodnim na ślubach. Szkoda, bo jak powszechnie wiadomo, kocham ten kolor! Ale jak już znajduję śluby z błękitem, to są to naprawdę mocne uderzenia! Takiej sukienki dawno nie widziałam! Piękna, prawda? 😉 Stylizowana na sukienkę z lat 50., z cudownymi, błękitnymi halkami! Piękny kolor do którego PM dobrała buty z… czerwonymi serduszkami! Pomysł i wykonanie pierwszorzędne! Do klasycznych szpilek doczepione zostały cekinowe serduszka (takie samo ma druhna przy dekolcie). Niezwykła jest także wiązanka 🙂 Tak, tak! To są materiałowe kwiaty wykończone guziczkami! CUDO!