Katy Perry zawsze kojarzy mi się z Hollywood i latami 50. Jej wyrazista uroda doskonale komponuje się z mega kobiecymi i seksowymi kreacjami ze złotego okresu kina. Stylizacja ślubna a la Katy? To musiałaby być zmysłowa suknia eksponująca walory kobiecej sylwetki. Koniecznie woalka tajemniczo przesłaniająca twarz. Obowiązkowo wyrazisty makijaż oczu i ust. Do tego różowy Cadillac i Elvis 😉