Uwielbiam takie proste, romantyczne stylizacje. Kwiaty we włosach. Włosy obowiązkowo rozwiane na wietrze. Dyskretny makijaż. I suknia. Prosta, lekka, eteryczna. I wcale niekoniecznie biała, jak widać 😉 Wyobrażacie sobie w Polsce wystąpienie w czarnej sukni? Ja sobie wyobrażam! Ba! Ja nawet widziałam Pannę Młodą spowitą w czerń od stóp po sam czubek głowy. Mówcie co chcecie, ale ta czarna suknia jest zjawiskowa. I wyobrażam sobie, że gdyby Pan Młody był w kontrze ubrany cały na biało, to mogłoby to wyglądać obłędnie! Bo kto powiedział, że to PM musi być w bieli? Wystarczy sięgnąć do historii mody, aby przekonać się, że biała suknia tak naprawdę, pojawiła się w modzie ślubnej niecałe 200 lat temu. Zdjęcia cudowne, stylizacje proste. Suknie Very Wang.