Chluba i dumna brytyjskiej muzyki rozrywkowej – The Beatles – często pojawiają się na angielskich ślubach. Nie piszę już o ich muzyce podczas wesel, bo to oczywiste. Ale często oglądam zdjęcia wykonane w Londynie na słynnej Abbey Road. Na tym ślubie, Nowożeńcy zdecydowali się na wynajęcie słynnego, czerwonego autobusu ozdobionego podobiznami chłopców z Liverpoolu. Podoba mi się w ogóle cała stylizacja, nawiązująca do przełomu lat 60. i 70. – romantyczna, zwiewna suknia, cudne nakrycie głowy PM, panowie w morelowych koszulach, kryształy i koronki na stołach. Jeśli chcecie stworzyć na swoim weselu klimat vintage, ale nie chcecie doprowadzić do ruiny swoich finansów, sugeruję zainteresowanie się zasobami kryształowymi Waszych Babć. Nie szukajcie za wszelką cenę idealnych, takich samych dodatków. Wiele z Was dąży do tego, aby każdy stół był tak samo udekorowany. A to zupełnie niepotrzebne. Na stołach nie muszą leżeć takie same koronkowe serwety! Niech każdy stół będzie udekorowany, tym czym dysponujecie. Oczywiście musi być to wszystko w jednej stylistyce i palecie kolorów.