Zostałam zaproszona w majowy weekend na wyjazdowy, weekendowy wieczór panieński na wsi. To bardzo miła odmiana, po zeszłorocznym maratonie, klubowych imprez z okazji zakończenia stanu panieńskiego. Cieszę się na ten wyjazd i wiem, że przyszła Panna Młoda zadba o nasze podniebienia i wrażenia estetyczne. Namawiam Was także, do takich imprez. Może macie działkę pod miastem? Albo możecie pojechać do ukochanej Babci na wsi, gdzie w spokoju, na łonie natury, zajadając się domowymi smakołykami, spędzicie miłe chwile. Jeśli zaplanujesz swój wieczór panieński na działce, zadbaj o proste, ale smaczne dania. I oczywiście kolorowe, świeże, radosne dekoracje.