Jak wiadomo jestem fanką i maniaczką detali! Kocham je oglądać i analizować. Uwielbiam fotografików, którzy z ogromną starannością dokumentują najmniejsze detale. Przy każdej okazji powtarzam – nie po to spędzacie miesiące planując najdrobniejsze szczegóły ślubu, nie po to dopasowujecie kolory kwiatów do świec, żeby nie było ich potem na zdjęciach! Poniżej wybór studio Boutwell i ich ulubione detale 2010.