Wczoraj było rockowo (zobacz TU), a dziś będzie rococowo 😉 Nie wiem, który temat jest trudniejszy do ogarnięcia, ale z pewnością oba są niezwykle widowiskowe i nieco szokujące. Może nawet, nieco bardziej, niż nieco. Co rococowa PM powinna mieć na sobie? Przede wszystkim spływającą kaskadami tiulu suknię. W tym przypadku jest to suknia z kolekcji Rosa Clara. Włosy koniecznie upięte w fantazyjny i mistery kok, do tego ciężka biżuteria i koniecznie pióra we włosach. Oj, ciężko byłoby chyba znaleźć amatorkę takiej stylizacji. Ale już stylizacja stołów – pełna kolorów i przepychu, powinna znaleźć uznanie w oczach rozmiłowanych w baroku PM. Obowiązkowe kolory – pudrowy róż w wielu odcieniach (łącznie z intensywnym amarantem), błękit królewski i lazur. Obowiązkowo – mnóstwo kwiatów i owoców. Rococo kocha to połączenie! Kwiaty w wielu odmianach i gatunkach! Konieczne duże kiściaste kwiaty, np.: peonie, róże angielskie. Do tego dojrzałe owoce – brzoskwinie, winogrona, truskawki. To nie jest stylizacja dla spokojnych i ułożonych dziewczynek 😉 To szaleństwo i feeria barw, faktur i kontrastów. Dla mnie BOMBA!
