Agnieszka Noga – Marzenia z dzieciństwa

by piątek, 4 lutego, 2011



AGNIESZKA NOGA swoją przygodę z fotografią zaczęła bardzo wcześnie, bo już w dzieciństwie. Z latami jej pasja stawała się coraz bardziej pomysłem na życie. Za każdym razem ze zdziwieniem stwierdzam, że każdy ślub, pomimo swojej konwencji i rytmu jest inny. Każdy fotograf inaczej widzi ślub. Różnice pomiędzy męską i kobiecą fotografią ślubną pokazywałam Wam już nieraz. Z przyjemnością obejrzałam portfolio Agnieszki – szczególnie spodobały mi się sesje plenerowe. Pełne emocji, delikatne, z dyskretną, wręcz nieodczuwalną obecnością fotografa.  To chyba domena fotografujących kobiet. Nieczęsto coś mnie zaskakuje w zdjęciach ślubnych, ale tu znalazłam takie kadry, których się nie spodziewałam – mam na myśli zdjęcia z kościoła wykonane z góry. Zawsze fotografowie robią zdjęcia idącej do ołtarza Panny Młodej , stojąc frontem do niej. A tu zupełnie inna, zaskakująca i symboliczna perspektywa. Agnieszka cudownie chwyta emocje. Te chwile, które nie każdy z zaproszonych gości może zobaczyć, np.: błogosławieństwo w domu. Później oglądając zdjęcia można przeżyć to jeszcze raz. Nikt kto nie przeżył emocji dnia ślubu, nie zrozumie emocji, jakie towarzyszą ludziom tego dnia. I dobry fotograf te wszystkie niewidzialne rzeczy – pokaże. Paradoks, prawda? Ale to jest właśnie fotografia ślubna. Moje ulubione zdjęcie z tej prezentacji to bajkowe, zjawiskowe zdjęcie wśród paproci. Magiczne…

zdjęcia: AGNIESZKA NOGA / FOTOKLASER