1/8 Zróbmy to sami!

by piątek, 6 stycznia, 2012



Uwielbiam śluby, które zorganizowane są niewielkimi środkami, ale za to z pomysłem i sercem! Samodzielnie wykonane dekoracje – pomysłowe, tanie, urocze. Naprawdę można stworzyć niezapomnianą atmosferę, bez ogromnych nakładów finansowych. Dlatego lubię pokazywać Wam takie realizacje, abyście same mogły przekonać się, że można! Dziś piękne papiernicze dekoracje – delikatne, może nawet nieco dziecinne, ale wykonane zgodnie z koncepcją całej stylizacji, która jest połączeniem vintage i lat 70. Winietki w kształcie ptaszków, papierowe wiatraczki, serduszka, girlandy z chorągiewek – słodkie, zabawne, niewiele kosztujące. Do tego balony, które przeżywają swój ślubny renesans, drewniane lampiony, świece, ogrodowe kwiaty i już! ZRÓBCIE TO SAMI!

zdjęcia: CESAR GROVEL
Tagi: , Kategoria: ZAGRANICZNE ŚLUBY 0

8/8 PREZENTACJA Maria Mendakiewicz

by czwartek, 5 stycznia, 2012



MARIA MENDAKIEWICZ jest z wykształcenia polonistką, a fotografia to jej pasja i zamiłowanie. Od dwóch lat z powodzeniem łączy pracę z przyjemnością zajmując się fotografią ślubną. Skupia się przede wszystkim na rzetelnym reportażu, starając się uchwycić emocje Młodej Pary oraz na kreatywnym plenerze. I właśnie jeden z plenerów Marii, wykonany w polskich Tatrach kompletnie mnie zachwycił! Delikatne ujęcia, bardzo piękne kadry eksponujące Parę Młodą, ale z ogromną dbałością o to, co jest w tle. Góralszczyzna, która zachwyca oraz miłość Asi i Dawida do siebie, ale i do gór, która przebija się z każdej fotografii. Czym dla Marii jest fotografia ślubna? I co najbardziej lubi? Przeczytajcie poniżej. A ja zapraszam do zapoznania się z jej portfolio na stronie MENDAKIEWICZ.PL

Maria – Bardzo lubię współpracować z Parami, które mają mnóstwo energii i pomysłów. Dlatego, kiedy Asia i Dawid Zaproponowali mi wspólny wyjazd na plener do Zakopanego, byłam wniebowzięta. Młodzi kochają góry – Tatry okazały się idealnym miejscem na wykonanie pleneru ślubnego. Aby mieć cały dzień na zdjęcia postanowiliśmy pojechać do Zakopanego już dzień wcześniej. Rano wybraliśmy się kolejką na Kasprowy Wierch. Muszę przyznać, że nie spodziewałam się, aż tak pięknej pogody oraz doskonałej widoczności. Moja Para wzbudzała spore zainteresowanie – kto spodziewałby się spotkać nowożeńców na górskim szlaku? Mieliśmy sporo szczęścia, gdyż dwa dni później w górach spadł śnieg. Po południu odwiedziliśmy jeszcze kilka malowniczych miejsc – polanę z widokiem na Tatry, drewniany kościółek, las oraz willę Koliba – pierwszą willę w stylu zakopiańskim zaprojektowaną przez Stanisława Witkiewicza. Efekty naszej współpracy prezentuję poniżej 🙂

zdjęcia: MARIA MENDAKIEWICZ