Kocham takich pozytywnie zakręconych i twórczych ludzi, jak nasza dzisiejsza bohaterka MALWINA KASZUBSKA. Zakochałam się w jej pełnych pasji, szaleństwa, uśmiechów i emocji zdjęciach. Malwina nie tylko imię ma kwieciste 😉 Kwiecista i nieokiełznana jest także jej twórczość. Uwielbiam takie fotografie! Radosne, niczym nie skrępowane, pastelowe, słoneczne. Odwiedźcie stronę MALV i znajdźcie tam jeden wyjątkowy plener (podpowiem Wam, że jest z datą 10/09). Nie sposób nie pokochać takiego sposobu fotografowania. Widać, że Malwina kocha nie tylko to co robi. Ona kocha ludzi i życie. I to wręcz wydziera się z każdego jej zdjęcia. Czasami są fotograficy genialni technicznie, z umiejętnością pięknego kadrowania, ale brak im otwartości na ludzi. Dynamiczne, radosne zdjęcia. Malwina wie, że szczegóły i detale mają również swoje znaczenie w reportażu ślubnym i za to ogromne brawa! Bo my kochamy detale! A zdjęcia ślubnych psów mnie rozczuliły na maxa! Jazda bez trzymanki z MALV 😀
10/11 {HOT SEXY BEST} Raz w Życiu
Po ubiegłotygodniowej wycieczce do Krakowa, dziś znowu zabieram Was do grodu Kraka, wraz z konsultantkami ślubnymi z agencji RAZ W ŻYCIU. Uroczy, polsko – niemiecki ślub, który odbył się w ciepły, czerwcowy dzień. Ola i Clemens swój ślub mieli w Polskim Dniu Przytulania 🙂 Nie można sobie chyba wyobrazić bardziej uroczego święta! Bardzo stylowy, elegancki ślub, który jest kwintesencją klasyki i tradycji ślubnej. Ola w pięknej sukni z wielogatunkowym bukietem, Clemens w idealnie dobranym krawacie i kamizelce. Stonowana, pastelowa kolorystyka idealnie dobrana do urody Oli. Kwiaty i świece, które przyozdobiły stoły również utrzymano w pastelowych i brudnych kolorach (dekoracje i kwiaty są autorstwa Evy Klimek). A sesja plenerowa w skansenie i w bawarskich strojach to szał 😉 Uwielbiam Pary, które wychodzą poza schematy i nie obawiają się takich pomysłów 🙂 Słowa uznania dla agencji organizującej ślub, czyli RAZ W ŻYCIU, bo jak się same przekonacie czytając relację poniżej, brane były pod uwagę różne warianty przyjęcia. Praca konsultanta wcale nie jest taka prosta i usłana różami, jak się nam wydaje po obejrzeniu kilku amerykańskich filmów.
Raz w Życiu – Ola i Clemens wybrali na miejsce swojego ślubu Kraków, gdzie Ola studiowała przed wyjazdem do Niemiec. Przygotowania przebiegały burzliwie w związku z ciągle niepewną ostateczną liczbą gości. W obrębie jednego obiektu opracowaliśmy w sumie kilka zupełnie różnych wariantów, łącznie z plenerowym przyjęciem pod namiotem, zanim dowiedzieliśmy się definitywnie, ile osób przyjedzie na uroczystości. Pierwotny motyw przewodni czekolady i truskawek ostatecznie ustąpił, bardziej pastelowej kolorystyce dekoracji, ale i tak zamiast tradycyjnego tortu weselnego gościom zaserwowaliśmy uroczyście odsłoniętą fontannę czekoladową, a wśród zakąsek – szczególnie dużo truskawek. Przez cały dzień nie brakowało wzruszeń – począwszy od grup przechodniów świętujących Polski Dzień Przytulania, którzy obdzielili uściskami naszą Parę jeszcze przed ceremonią ślubu, aż po ciepłe dedykacje dla obecnych i nieobecnych członków rodziny w czasie przyjęcia. Sesja plenerowa odbyła się w skansenie, częściowo w strojach ślubnych, a częściowo w tradycyjnych bawarskich strojach ludowych.
* * *
PALETA KOLORÓW
NOWOŻEŃCY: Aleksandra i Clemens
DATA ŚLUBU: 24 czerwca 2011
ŚLUB I WESELE : Kraków
WEDDING PLANNER: RAZ W ŻYCIU
FLORYSTYKA: EWA KLIMEK
FOTOGRAFIA: PAWEŁ ŻĄDŁO
* * *
* * *