6/8 Z zazdrością!

by czwartek, 16 sierpnia, 2012



Z zazdrością odwiedzam przy okazji pobytów zagranicą, a na co dzień śledząc internet, oferty sklepów z dekoracjami i dodatkami do samodzielnego, kreatywnego wykonania. W Polsce z roku na rok oferta tego typu sklepów poszerza się, ale niestety jeszcze wiele nam brakuje w porównaniu ze sklepami typu DIY w USA czy Anglii. Dziś chciałam Wam pokazać, jak dba o kompleksowe dostarczenie materiałów w jednej stylistyce sklep MIDORI z Los Angeles. W ich ofercie znajdziecie papiery i wstążki (w tym również personalizowanie) utrzymane w jednej kolorystyce i stylistyce. Dzięki temu, nawet osoby o średnich umiejętnościach manualnych mogą przy pomocy ciekawych projektów DIY wykonać niepowtarzalne dekoracje na swój ślub. Papiery i wstążki, które znajdziecie w MIDORI są niestety dość drogie, jak na naszą, polską kieszeń. Z drugiej strony, jak mawia moja zaprzyjaźniona konsultantka ślubna – my mamy mniejszy dostęp do materiałów, ale za to większą kreatywność. Chciałybyście w Polsce znaleźć takie rzeczy?

* * *

kolekcja Classic Romance

* * *

kolekcja Beachy Bride

* * *

kolekcja Bold and Bright

* * *

kolekcja Happy Anniversary

* * *

kolekcja Birthday for Her

* * *

kolekcja Him & Him

* * *

kolekcja It’s a Girl!

* * *

kolekcja Old Hollywood Glam

* * *

kolekcja Picnic

* * *

kolekcja Preppy

* * *

kolekcja Shabby Chic

* * *

kolekcja Summer Fun

zdjęcia: MIDORI

Tagi: , Kategoria: BUTTERFLY BOOK 0

5/8 Lawenda, oliwka i Maroko

by czwartek, 16 sierpnia, 2012



I jeszcze jeden ślub, który łączy w sobie wydawałoby się skrajne stylistyki. Bo, jak połączyć motyw lawendy i oliwki oraz stonowaną, spaloną słońcem południową kolorystykę z marokańskim lounge? Jak zobaczycie, nie tylko można to zrobić, a efekty były rewelacyjne! Na początek jednak słówko o przepięknej sukni PM. To projekt Carolina Herrera (pisałam Wam na początku roku, że w butiku CH w Warszawie, planowane jest również otwarcie działu Bridal, ale niestety chyba nic nie wyszło z tych planów; zapewne z uwagi na bardzo wysokie ceny sukni projektantki), która zasłynęła w zeszłym roku projektem sukni ślubnej do filmowej sagi Zmierzch. Herrera uwielbia koronki i są one jej znakiem rozpoznawczym. Suknia jest niesamowita. Pomimo koronkowego zdobienia, które z reguły przywodzi na myśl ozdobne suknie w stylu vintage, ta kreacja jest prosta, lekka i niesamowicie zmysłowa. Cudownie dobrana suknia do całej stylizacji przyjęcia. Zielony bukiet PM, to kolejny ukłon w stronę natury i organicznego planowania ślubu. Lawendowe, różane kompozycje z kwiatów doskonale prezentowały się na drewnianych, wąskich stołach. Pomiędzy kwiatami, w różnej wysokości pojemnikach i świecznikach ustawiono świece (ozdobione liśćmi rozmarynu). Całość prezentowała się niesamowicie uroczo i stylowo. A gdzie wspomniane Maroko? Miejsce wypoczynku, czyli popularny angielski lounge, urządzono w stylu znanym z krajów północnej Afryki i Bliskiego Wschodu. Bogato zdobione dywany, miękkie poduchy i ornamentowe latarenki nadały całości egzotyczny klimat. CUDO!

zdjęcia: GREENWEDDINGSHOES

Tagi: , Kategoria: ZAGRANICZNE ŚLUBY 0