Czuć już w powietrzu, że nadchodzi jesień. Chyba moja ulubiona pora roku. Spokojna, pachnąca, zwiastująca długie wieczory z książką i kieliszkiem wina w dłoni. Zdecydowanie nie jestem typem plażowicza i miłośnika letnich rozrywek 🙂 Dlatego będę pokazywać Wam w najbliższym czasie dużo takich realizacji. Sezon ślubny w Polsce trwa mniej więcej do połowy października. Jak dowodzą moje osobiste obserwacje pogody, wrzesień, a nierzadko i październik są dużo bardziej słoneczne i ciepłe, niż np.: kapryśny sierpień, co widać zresztą dziś za oknami. A zatem, jak sprawić, aby jesienny ślub był równie piękny i niezapomniany, co wiosenna lub letnia realizacja? Przede wszystkim postawić na kolory! Jesień, aż skrzy się kolorami! Spalone słońcem czerwieni, wszelkie odcienie moreli i pomarańczu, fiolet wrzosów i delikatny odcień lawendy! Przecież to istna feeria barw, która sprawi, że każdy ślub będzie niepowtarzalny. Zobaczcie, jak fantastycznie zestawiono tę paletę barw z czernią! Kolory dzięki temu wydają się być jeszcze bardziej wyraziste! Nie sposób pominąć milczenie stylizacji vintage 😉 ogrodowych kwiatów 😉 słoiczków 😉 i dyń! Wykorzystujcie sezonowe, nie tylko kwiaty, ale również warzywa i owoce. Dynie, jabłka, śliwki to wszystko może Wam posłużyć do dekoracji stołów! Szalenie podoba mi się PM! Wcale nie w rozmiarze S, tylko nieco większym. Roześmiana, urocza, podkreśliła swoją kobiecość bardzo obfitą, ale piękną suknią. I do tego te buty! PYCHA!
DZIĘKUJĘ!!!
Kolejna sesja do BRIDELLE ONLINE WEDDING MAGAZINE odbyła się dziś po południu 🙂 Nowa ekipa, nowe miejsce i nowe pomysły, których realizacja była ziszczeniem moich marzeń o morskiej stylizacji! Niesamowici ludzie, którym należą się nie tylko ogromne podziękowania, ale również słowa uznania za ich profesjonalizm, cierpliwość, kreatywność i poczucie humoru 🙂 Każdy, kto ze mną pracował wie, że dla mnie luźna i przyjacielska atmosfera jest podstawą udanej współpracy. Dlatego ogromnie dziękuję całej dzisiejszej ekipie za wyjątkowy dzień! Dziękuję Adrianowi za zdjęcia, które już mnie przyprawiły o zawrót głowy! Dziękuję Agnieszce K. za przepiękny makijaż! Dziękuję Agnieszce S. za cudowną fryzurę! Dziękuję przepięknej modelce Asi, za dzielne pozowanie na bosaka, na wcale nie ciepłym piasku południowych plaż 🙂 Dziękuję OGROMNIE Oli za czytanie w moich myślach i stworzenie dekoracji i florystyki, którą chciałabym mieć na swoim ślubie! Dziękuję również dzielnym asystentom i pomagaczom – Karolci i Ernestowi 🙂 Wszyscy jesteście cudowni i praca z Wami była frajdą, przyjemnością i zaszczytem! Jestem szczęściarą, że trafiam na takich ludzi! WIELKIE BUZI!
Było cudownie! Dziękuję również pracowni MANEKINOWO za wykonanie dla nas boskiego tortu i drogowskazu! LA PARISIENNE dziękuję za wypożyczenie sukni, ZUZA-WELONY za wypożyczenie welonu, DECO STUDIO DESIGNS za papeterię, BY DZIUBEKA za bransoletkę i naszyjnik, ZAKLINACZOM MARZEŃ za ceramiczną podstawkę na obrączki.
* * *
fotografia ADRIAN MATUSIK / www.conpassione.pl
make up AGNIESZKA KARKOS / www.facebook.com/AgnieszkaKarkos.MakeupArtist
hair AGNIESZKA SOKOŁOWSKA / a_sokolowska@onet.pl
modelka JOANNA OŁOWSKA
stylizacja BRIDELLE
florystyka i dekoracje OLGA PISAREK MY BIG DAY/ www.mybigday.pl
sukienka LA PARISIENNE (Vera Wang) / www.laparisienne.pl
welon ZUZA-WELONY / www.zuza-welony.pl
bransoletka i naszyjnik BY DZIUBEKA / www.bydziubeka.pl
tort i drogowskaz MANEKINOWO / manekinowo@gmail.com
ceramiczna podstawka ZAKLINACZE MARZEŃ / www.zaklinaczemarzen.pl
przygotowanie sesji BRIDELLE
zdjęcia: ADRIAN MATUSIK / CONPASSIONE.PL
7/7 Portret PM i PM wg B&W Photography
Portrety powinny mieć nie fizyczne, nie duchowe, ale psychologiczne podobieństwo.
Arianna Stassinopoulos Huffington (z książki Pablo Picasso – Twórca i niszczyciel)
* * *
W ich zdjęciach zakochałam się już dawno. Byłam przeszczęśliwa, kiedy po raz pierwszy mogłam zaprezentować ich na blogu (dla przypomnienia TU). Dziś kolejna szalona podróż przez zniewalające kadry z Anią i Marcinem Łabędzkim z B&W PHOTOGRAPHY. Niesamowite zdjęcia! Pomysły! Inspiracje z filmów, miejsc, ale przede wszystkim z głównych bohaterów tych zdjęć. Jestem zachwycona ich kreatywnością, bo jest to Para Malarzy Obiektywu! Zabawa fotografią, stylizacjami, kolorami jest tu równie ważna, co profesjonalizm i technika. Połączenie renesansowe wręcz 🙂 Oszałamiające zdjęcia Panien Młodych z tatuażami! Ostre, gorące! Ale są też portrety delikatne, ulotne. Bo takie były modelki. Każdy z nas jest inny… Każdy ma swoją historię i swoją opowieść… Nawet ta miłość, która połączyła każdą z tych Par, dla każdego z nich jest inna. I to jest najwspanialsze, co mogło przytrafić się ludziom. A Ania i Marcin są prawdziwymi czarodziejami, którzy potrafią tę inność, indywidualność i prawdę pokazać. Dla Ani i Marcina, te realizacje też są wyjątkowym przeżyciem i doświadczeniem, o czym sami pięknie napisali. Zapraszam Was do obejrzenia naszego setu portretu Panien i Panów Młodych. A tych, którzy mają niedosyt, zapraszam na stronę B&W PHOTOGRAPHY.
Ania i Marcin – Wiele razy spotkaliśmy się z tendencją robienia sesji ślubnych zawsze razem – słodko i romantycznie, za rączkę i zawsze w duecie. Lubimy przełamywać ten stereotyp i uwielbiamy portretować Pary osobno. Tak naprawdę niewielu fotografów zdaje sobie sprawę, jak ważne przy sesjach ślubnych są oddzielne portrety Panny Młodej i Pana Młodej. Czasami można pokazać o wiele więcej, niż jedynie fotografując Parę razem. Każdy z nas jest inny, czasami nawet Pary to totalne przeciwieństwa i dobrze, jeśli na zdjęciach można pokazać naturę, charakter danej osoby. Sesja fotograficzna ślubna jest najczęściej dla Par Młodych pierwszą, czasami jedyną w życiu profesjonalną sesją fotograficzną, dlatego ważne jest, aby zrobić ją najlepiej jak się potrafi. W szkole fotograficznej uczyliśmy się pracy z Modelkami i Modelami, ale to lata doświadczeń nauczyły nas jak pracować i jak fotografować osoby, które za obiektywem stają po raz pierwszy. Jest to na pewno o wiele trudniejsze niż fotografowanie profesjonalnych Modeli, którzy doskonale wiedzą jak pozować, aby dobrze wyglądać na zdjęciach. Lata praktyki pozwalają nam na to, aby stosować swoje znane nam tylko triki i sposoby na to, aby w każdym człowieku pokazać to, co w Nim jest najpiękniejsze, lub najbardziej charakterystyczne, aby podkreślić Jego zalety, a wady schować na dalszy plan. Przede wszystkim zaczynając plener z Parami uczymy Je – dając setki wskazówek – jak pozować, aby dobrze wyglądać. W miarę upływu czasu podczas trwania sesji – Pary same intuicyjne zapamiętują nasze porady i wtedy już nawet rzeczy wydające się na początku sztuczne – wyglądają naturalnie. Uwielbiamy portretować ludzi i mamy nadzieję, że widać to na załączonych fotografiach.