2/6 Niezwykłe zaproszenia Palettera

by piątek, 28 września, 2012



Wielokrotnie pisałam Wam, że zaproszenia ślubne są pierwszą rzeczą związaną z Waszym ślubem, z którą goście będą mieć styczność. Dlatego powinno ono odzwierciedlać charakter i styl ślubu i przyjęcia. Utrzymane w odpowiedniej kolorystyce, stylistyce, z motywem przewodnim, który później będzie przewijać się w innych dekoracjach. Jest wiele prawdy w powiedzeniu, które funkcjonuje w branży ślubnej, że jakie zaproszenie, taki ślub. Dlatego powinniście zwrócić szczególną uwagę na ten, czasami dość niefrasobliwie traktowany element ślubu. Ilustracją dla wpisu są wyjątkowe zaproszenia kanadyjskiej pracowni poligrafii ślubnej i artystycznej PALETTERA. Fantastyczne wzornictwo i niesamowite wykonanie. Nie będę Was straszyć cenami, ale przekraczają one nierzadko w przeliczeniu na złotówki – 3 cyfrowe kwoty za sztukę 😉 Piszę serio 😉 Oczywiście nie nakłaniam nikogo do zrujnowania się na najdroższe zaproszenia świata, ale zachęcam do dbania o detale i odpowiednią formę zaproszenia.

zdjęcia: PALETTERA

1/6 Amerykańska klasyka

by piątek, 28 września, 2012



Amerykańska klasyka, czyli SES, szyk, elegancja i styl. Eleganckie, wytworne można wręcz napisać przyjęcie oraz stylizacje. Osobiście nie jestem wielką fanką takich stylizacji, ponieważ są one dla mnie bardzo przewidywalne i rzadko znajduję w nich coś zaskakującego lub niezwykłego, ale zawsze doceniam kunszt i pietyzm wykonania dekoracji, perfekcję planowania i dopasowania. Pierwsze, co zwróciło moją uwagę na kwiaty w bukiecie Panny Młodej. Dlaczego zwróciłam na nie uwagę? Ano dlatego, że niedawno na naszym FACEBOOKU przetoczyła się dyskusja o bukiecie Aleksandry Kwaśniewskiej i o tym, czy kalie pasują na ślub czy nie. W Polsce jeszcze panuje przekonanie, że kalia jest kwiatem nagrobnym, co oczywiście nie jest zgodne  z prawdą. Na tym ślubie PM wybrała kalie w odcieniu kremowym i mocno szkarłatnym, wpadającym wręcz w czerń kolorze. Chociaż nie jestem fanką idealnie dopracowanych, symetrycznych bukietów to podoba mi się ten, ponieważ jest on w konwencji i stylu całego ślubu. Dość dziwnie wyglądałby bukiet z polnych kwiatów, asymetryczny i w całej feerii barw. Trzeba zawsze patrzeć globalnie na swój ślub. Bardzo klasyczna suknia PM i wykończenie – welon oraz jasne buty. Żadnego szaleństwa i ekstrawagancji, ale nie dziwię się, skoro Narzeczony jest mundurowy ;- ) Cztery druhny i cztery druhenki stanowiły piękne towarzystwo dla Panny Młodej 🙂

zdjęcia: ABBY LIU

Tagi: , Kategoria: ZAGRANICZNE ŚLUBY 0