Mam ogromną słabość do stylu boho. Jego niepokorności, kapryśności i nieprzewidywalności. Boho, jak żaden inny styl nie trzyma się żadnych ram i po prostu łączy w sobie to wszystko, co gra w niepokornych duszach Nowożeńców lub dekoratorów. Mam nadzieję, że jedna z sesji, które planujemy do kolejnego numeru BRIDELLE ONLINE spodoba się Wam, bo będzie ona właśnie w stylu boho. Niesamowicie inspirująca jest pokazana poniżej sesja. Przepiękne kolory – królewski błękit, intensywna czerwień, czerń i neutralizujące wszystko ecru. Styl boho pozornie jest niedbały, tu coś wystaje, tu coś jest nie docięte, włosy rozczochrane, ale to tylko pozory! Niedbały look jest właśnie wystylizowaną całością. Miłośniczki brytyjskiego cocaine chic z pewnością wiedzą o czym piszę. Zwróćcie uwagę na detale typu – butelki po winie z okapującymi świecami (białe butelki na wino bez problemu kupicie w Leroy Merlin, stoisko z przedmiotami do domowej produkcji alkoholu), czarne dodatki do stylizacji PM, typografię na materiałach drukowanych. UWIELBIAM!
6/10 Najmodniejsza papeteria I
Kilka dni temu pisałam Wam, że w papeterii ślubnej wyraźnie zaczyna akcentować się trend na nowoczesne, drukowane, dopracowane stylistycznie zaproszenia. Najlepszej jakości papiery, druk sitodrukowy, letterpress, ale przede wszystkim bardzo wyrafinowana grafika i typografia będą najmodniejsze w papeterii ślubnej w nadchodzącym sezonie. Dziś prezentuję Wam pierwszą część najmodniejszych zaproszeń na 2013 rok. Skąd jest to wzornictwo? Oczywiście z USA, które wyznaczają trendy w papeterii (i nie tylko). Wśród prezentowanych wzorów, znalazłam kilka perełek, które zachwyciły mnie grafiką oraz użytymi czcionkami. Na uwagę zasługuje również standard amerykańskiego pakietu zaproszeń, w skład których wchodzi nie tylko właściwe zaproszenie, ale również karta Save the Date, karty R.S.V.P., mapy dojazdu oraz skróty planu uroczystości.