Serdecznie witamy dziś na blogu Jakuba Majewskiego z JAMSTUDIO. Zauroczyły mnie przesłane przez Kubę zdjęcia – zakochałam się wręcz w oczach jednej Panny Młodej 😉 Z pewnością będziecie wiedzieć o którym zdjęciu piszę. Jestem zachwycona, że Kuba (i coraz więcej polskich fotografików) zwraca tak dużą uwagę na detale! Jak wiecie kocham zdjęcia detali i szukam ich zawsze w ślubnych reportażach. Spojrzenie Kuby i wiele kadrów, które mi przesłał dosłownie mnie zahipnotyzowało. Portrety Nowożeńców (wspomniane już oczy PM), ale także zdjęcie Pana Młodego z przytulonym koniem, po prostu mnie powaliły. Bije z nich niesamowita magia, której nie można wyreżyserować i nie można jej zainscenizować. Ona po prostu jest, jeśli pomiędzy fotografem, a modelem powstaje ta nieopisana więź zaufania i sympatii. Czym dla Kuby jest fotografia ślubna?
Jakub – Fotografia jest takim medium, które w niesamowity sposób działa na nas i na naszą wyobraźnię. Oglądając po latach fotografie przypomina się nie tylko to, co przedstawia dana fotografia, ale również czujemy zapach, słyszymy rozmowy muzykę, która wtedy nam towarzyszyła. Fotografuję, bo lubię pokazywać ludzi, świat i wydarzenia w taki sposób, w jaki je widzę i odczuwam. Nie traktuje tego co robię jako maszynki do zarabiania pieniędzy, bo one są tylko dodatkiem do tego co robię. Fotografia daje mi możliwość podróżowania i poznawania ciągle nowych osób, wydobywania i pokazywania ich wewnętrznego piękna. Największą radość sprawia mi jednak to, że po przez moje fotografie mogę przekazać im cząstkę samego siebie.