Zaczynamy bardzo vintage ślubem z fantastyczną stylizacją, sukienką i kolorami 🙂 I mnóstwem uśmiechów! Czyli to, co uwielbiamy najbardziej! Znowu chcę pokazać Wam, jak doskonale komponuje się szarość i pastele. Ten zestaw jest po prostu stworzony dla siebie! Szary garnitur Pana Młodego kremowe i morelowe dalie oraz zielone sukulenty w bukiecie, buty w kolorze pudrowego różu! Szał! Ale przede wszystkim cudowna Panna Młoda! Roześmiana, piękna, urocza! Stylizacja, długość sukienki, woalka i wspomniane buty tylko podkreśliły jej urodę i styl. BOSKA! Boskie były również dekoracje i kwiaty. Misz-masz stylów, ale w doskonałych proporcjach. Pastelowe kwiaty na drewnianych stołach, kryształowe żyrandole, lustro w złotej oprawie i girlandy z postrzępionych pasków tkanin. To lubimy! I podziwiamy, jak wszystko zostało skomponowane. Zwracam uwagę na oświetlenie, które zostało rozpostarte nad stołami na dworze. Dało ono szalenie nastrojowe światło po zmroku. Zwracam uwagę na jeszcze jedną rzecz. Często osoby, które decydują się w Polsce na ślub w plenerze obawiają się, że goście nie będą mogli tańczyć na trawie. Nie martwcie się moi mili. W Polsce bez problemu można już wypożyczyć przenośne parkiety taneczne 🙂