Temperatura w końcu zreflektowała się, że lato za pasem i dziś jest wyjątkowo słonecznie 🙂 Dlatego zaczynamy dzień pięknym, słonecznym ślubem z cudownymi kolorami! Turkus, seledyn, róż i pomarańcz. Pamiętam, jak jeszcze kilka lat temu połączenie różu z pomarańczem lub żółtym, albo czerwieni z fioletem wywoływało prawdziwe zgorszenie. A dziś? A dziś, a właściwie od zeszłego sezonu, łączenie kolorów z tej samej palety barw jest bardzo modne! Zwracam Waszą uwagę na bukiet PM oraz bukieciki druhen – kremowe róże zostały bardzo dyskretnie poprzetykane kwiatami w kolorze różowym i pomarańczowym. Dało to niespodziewanie świeży i uroczy efekt, a na tle ich turkusowych sukienek wyglądało to po prostu genialnie! Przepiękny ślub w bardzo romantycznej scenerii, ale z panoramą wielkiego miasta w tle. Kocham takie kontrasty! Szalenie podoba mi się również kolor garnituru Pana Młodego. Niestety, ale ten kolor sprawdzi się tylko w stylizacjach, które pasują do ślubów plenerowych. W zamkniętych świątyniach jasne garnitury + praktycznie zawsze jasna suknia PM, niestety nie wyglądają dobrze.