Uwielbiam drzwi! Mam do nich jakiś przedziwny sentyment od kiedy zobaczyłam je w jednym z magazynów wnętrzarskich na ścianie. Postanowiłam mieć wówczas takie same u siebie 😉 I tak oto moja miłość do drzwi przeniosła się również na tematykę ślubną, ponieważ uwielbiam takie pomysły, jak ten pokazany poniżej! Drzwi, które symbolicznie otwierają się przed dwojgiem ludzi. Pomijając symbolikę i ideologię, to podoba mi się ten pomysł również ze względów czysto estetycznych! Oto nagle, po środku pola, pojawiają się podwójne drzwi, które zapraszają do przekroczenia ich progu. Poziom abstrakcji, jak dla mnie oszałamiający! I to uwielbiam! Ale nie tylko to powaliło mnie dziś na kolana! Spójrzcie na bukiety z ogrodowych kwiatów! Boskie! Ale jeszcze bardziej boskie są maleńkie gniazdka z maleńkimi jajeczkami wplecione pomiędzy rośliny! Czy widziałyście coś bardziej słodkiego? Piękna Para Młoda w romantycznej stylizacji. Chociaż ślub jest bardzo rustic-retro to nie zabrakło akcentów bardzo stylowych. O czym pomyślałam? Oczywiście o butach PM!!! Zwracam uwagę jeszcze na wyjątkowy kolor sukienek druhen. Po angielsku ten kolor nazywany jest sea foam oraz na małe torciki w które wbito na patyczkach numerki oznaczające stoły. BOSKI ŚLUB!