Ktoś słusznie zauważył, że w obecnie, większa część ślubów jest oryginalną i niezwykłą aranżacją i kreacją, niż tradycyjnym ślubowaniem. Czy to prawda? Myślę, że każdy ma swoje zdanie na ten temat. Z pewnością od kilku lat w Polsce przywiązuje się większą uwagę do detali, dodatków i kolorów. Czy ślub traci przez to na powadze i randze? Nie sądzę. Gdybyśmy pojmowali ślub wyłącznie, jako sakramentalne lub urzędowe stworzenie związku małżeńskiego, to po co w ogóle suknia, garnitur i wesele? Nie ma co popadać w skrajności. Dlatego dziś dla osób lubiących skromniejsze formy, elegancki ślub bez dużej ilości detali. Ale za to z wyrazistym kolorem 🙂 Wilk musi być syty i owca cała 😉 Ale nie można odmówić temu ślubowi uroku. Przede wszystkim uwagę zwraca przepiękne miejsce. Już tak jest, że jeśli ślub i wesele są w wyjątkowym, przykuwającym wzrok miejscu (i wcale nie musi być to pałac, ani ogrody wersalskie), to detale schodzą na dalszy plan i mogą być ograniczone do minimum. Tak, jak zobaczycie to na tym ślubie. Jedynym i najmocniejszym akcentem jest kolor sukienek druhen. Wyrazisty, mocny, stanowiący świetne tło dla sukni PM. W podobnym odcieniu dobrano kolorowe róże w bukiecie. Klasyka!